Od 1 czerwca w życie wchodzi rewolucyjna zmiana - pieszy, który zbliża się do przejścia przez jezdnię, będzie mieć pierwszeństwo przed kierowcą pojazdu. Lewica uznała, że rządzący nie poinformowali wystarczająco społeczeństwa o sprawie, dlatego sama rusza z kampanią o prawach pieszych.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Na początku marca nowelizację przepisów drogowych podpisał prezydent Andrzej Duda. Do wejście w życie nowych przepisów zostało mniej, niż dwa tygodnie, a mało kto, o tym wie.
Lewica uznała, że tak ważna zmiana dla bezpieczeństwa ruchu drogowego wymaga szerokiej kampanii uświadamiającej społeczeństwo, dlatego zrobi ją sama. Politycy tej formacji od dawna domagali się ochrony praw pieszych m.in. poprzez przyznanie im pierwszeństwa już wtedy, gdy zbliżają się do przejścia.
Biedroń na przejściu dla pieszych
– Rząd nie zdążył przygotować kampanii przed tak ważną zmianą w przepisach. Dlatego Lewica w całej Polsce rusza z dobrym programem informacyjnym dla milionów Polek i Polaków, którzy są zostawieni sami sobie - zapowiedział europoseł Robert Biedroń na konferencji prasowej. Co prawda rząd PiS ogłosił przetarg na kampanię informacyjną, jednak dopiero 17 maja minął termin składania ofert.
Jak informowała Gazeta Wyborcza, Ministerstwo Infrastruktury szuka firmy, która przeprowadzi w mediach kampanię społeczną dotyczącą poprawy bezpieczeństwa pieszych. Szacowana wartość zamówienia to 3,2 mln zł. Na opieszałe jej zdaniem tempo działań władzy zareagowała Lewica, która obiecywała poprawę bezpieczeństwa pieszych w kampanii wyborczej.
Lewica uświadamia kierowców i pieszych
Na konferencji prasowej Lewicy, przy przejściu bez sygnalizacji świetlnej na Placu Trzech Krzyży w Warszawie, wystąpił Robert Biedroń i warszawska radna Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska. Politycy mówili o potrzebie uświadamiania społeczeństwa, o tej znaczącej zmianie, która ma poprawić bezpieczeństwo pieszych i kierowców.
Po zmianie przepisów kierowca będzie miał obowiązek zatrzymać się nie tylko na widok pieszego stojącego przy krawężniku, ale też zbliżającego się do przejścia.
Agata Diduszko-Zyglewska przyznała, że na wielu przejściach dla pieszych w Polsce jest niebezpiecznie. Przytoczyła dane, które wskazują, że 60 proc. wypadków na przejściach w Polsce jest spowodowane tym, że kierowcy nie ustępują pierwszeństwa pieszym na pasach.