Wydłuża się lista możliwych sankcji, które Unia Europejska może nałożyć na Białoruś po incydencie z samolotem linii Ryanair. W grę wchodzi zamknięcie przestrzeni powietrznej i lotnisk dla białoruskich linii lotniczych.
O ustaleniach w tej sprawie poinformowała agencja Reutera, która dostała dokument z wnioskami ze szczytu UE w Brukseli. – Podczas szczytu skoncentrujemy się na niedopuszczalnym porwaniu samolotu Ryanair przez władze Białorusi. Nie pozostawimy tego bez odpowiedzi. Przywódcy omówią opcje dodatkowych sankcji – zapowiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen.
Jak wskazała przedstawicielka KE, sankcjami zostaną objęte osoby zaangażowane w porwanie, przedsiębiorstwa finansując reżim oraz sektor lotniczy. Będziemy wywierać presję na reżim, dopóki nie zacznie on respektować wolności opinii i mediów. Raman Pratasiewicz musi zostać natychmiast uwolniony – dodała.
Przywódcy UE mają wezwać unijnych przewoźników do unikania lotów nad Białorusią i zgodzą się na zamknięcie przestrzeni powietrznej i lotnisk dla białoruskich linii lotniczych.
Przypomnijmy, że wcześniej Mateusz Morawiecki zapowiadał, z jakim pomysłem wyjdzie w poniedziałek w Brukseli. Polski premier miał zaproponować wstrzymanie lotów z Unii Europejskiej na Białoruś do czasu uwolnienia Pratasiewicza.