Hanna Zborowska-Neves pokazała zdjęcia z randki z nowym partnerem. "Ciacho!"

Hanna Zborowska Neves pochwaliła się randką z nowym chłopakiem. "Ciacho!" Fot. Instagram.com / @hannaneves

Hanna Zborowska-Neves odżyła przy nowym partnerze. Chętnie opowiada o ukochanym z Brazylii, który, jak sama mówi, jest jej "bratnią duszą". Wrzuciła na Instagrama ich wspólne zdjęcie z randki na plaży. Przy okazji zdradziła, jak ma na imię jej nowy chłopak.

O tym, że Hanna Zborowska-Neves zdecydowała się na rozwód z mężem z Brazylii, pisaliśmy w naTemat na początku tego roku. Influencerka rozwiała wówczas wszelkie wątpliwości dotyczące kryzysu relacji z mężem Danielem. Oficjalnie poinformowała, że to definitywny koniec małżeństwa i podjęła kroki w kierunku rozwodu.

"Mam 38 lat i zaczynam życie od zera. I zrobię to, bo nigdy nie jest za późno na zmiany. Odzyskałam siłę do życia i działania. Zaczęłam otaczać się zupełnie innymi ludźmi niż wcześniej. Wszystko się dla mnie zmieniło" – mówiła w wywiadzie dla "Na żywo".

Hanna Zborowska-Neves na randce z nowym ukochanym

Od dłuższego czasu stali obserwatorzy siostry Zosi Zborowskiej mogli dostrzec pewne zmiany w jej humorze i nastawieniu. Podczas częstych relacji na Instastories Hanna wyglądała kwitnąco. Wszystko za sprawą nowej, brazylijskiej miłości, która pojawiła się w jej życiu.

Słynna mama Mili i Niny bardzo chętnie opowiada o nowym wybranku i emocjach, jakie jej towarzyszą we wchodzeniu w nowy związek. Pierwszy raz pokazała ich wspólne zdjęcie w kwietniu pisząc: "Ja i ja w wersji męskiej. Kto z Was też miał szczęście poznać swoją bratnią duszę?".

Teraz Hanna pochwaliła się zdjęciem z randki na plaży. Zdradziła, że jej wybranek ma na imię Marcelo.

Post z romantycznymi zdjęciami zakochanej pary wzbudził wielki entuzjazm internautów. Followersi Zborowskiej-Neves nie mogli powstrzymać się od prawienia jej komplementów:

"Ciacho. To, że Ty petarda, to oczywiste"; "Piękna para. Życzę dużo Miłości i Szczęścia"; "Ładny chłop"; "Nowy partner wydaje się być bardziej dojrzały" – pisali w komentarzach internauci.

Czytaj także: