"Program szczepień niedługo się zatka. Już mamy 1,7 mln niewykorzystanych szczepionek" – w taki sposób "Gazeta Wyborcza" zatytułowała wywiad z prof. Jackiem Jaworskim. Ekspert krytycznie oceniał cały system i wskazywał, że tempo szczepień w Polsce rzadko jest równe tempu dostaw. Na artykuł po prawie dwóch miesiącach postanowił zareagować Michał Dworczyk. Do wyrażenia dumy ze swojej pracy wystarczyły mu trzy słowa.
W wywiadzie z "Wyborczą" prof. Jacek Jaworski z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku podkreślał m.in., że w ciągu 15 tygodni szczepień tylko dwa tygodnie były takie, gdy tempo szczepień było równe tempu dostaw.
– To najlepiej pokazuje nieefektywność systemu opartego na wielu małych punktach szczepień – przekonywał. Jego zdaniem program był kompletnie nieprzygotowany, mimo że rząd miał na to ponad pół roku. Profesor prognozował też, że "pod koniec czerwca będziemy mieć już 15 mln niewykorzystanych szczepionek upchanych po magazynach w całym kraju".
W czwartek szef KPRM i minister odpowiedzialny za program szczepień Michał Dworczyk postanowił odnieść się do owego tekstu. Na tezę z tytułu "Program szczepień niedługo się zatka" odpowiedział dumnie krótko: "Nie zatkał się".
Warto dodać, że artykuł "Wyborczej", na który powołał się Michał Dworczyk został opublikowany 9 kwietnia, a więc niemalże 2 miesiące temu.
Dodajmy, że w środę Dworczyk przekazał informację, że w Polsce wykonano ponad 620 tys. szczepień. "To absolutny rekord i dowód, że system uzyskał zakładaną wydajność. W czerwcu do Polski dojedzie kolejne 15 mln szczepionek. Teraz dla nas wszystkich najważniejsze zadanie i wyzwanie - przekonywać i szczepić!" – stwierdził minister na Twitterze.
Według informacji zamieszczonych na rządowej stronie Szczepimy Się, jak dotąd wykonano w Polsce 21 mln 174 tys. 546 szczepień. W pełni zaszczepionych jest 7 mln 700 tys. 322 osób. Do tej pory do Polski dostarczonych zostało 24 mln 478 tys. 260 dawek szczepionki.