Reklama.
Przemysław Frankowski został powołany do szerokiej kadry w 2018 roku, ale na mundial nie pojechał. Jednak Paulo Sousa zdecydował, że chce widzieć piłkarza Chicago Fire w ostatecznym składzie reprezentacji na Euro 2020.
Dowiedziałem się o wszystkim kilka dni temu od Georga Heiza, dyrektora sportowego Chicago Fire. Przyszedł i oznajmił mi, że do klubu wpłynęło pismo informujące o tym, że jadę na Euro. Był bardzo zadowolony, pogratulował mi i podkreślił, że to dla klubu wielka nobilitacja. Bardzo mnie to uradowało, bo od styczniowego spotkania na Zoomie ze sztabem trenera Sousy miałem z nim raczej sporadyczny kontakt. Czasem napisał do mnie trener od przygotowania fizycznego ze wskazówkami.