
To nie był łatwy mecz. To nie był mecz dla ludzi o słabych nerwach. Ale dla Igi Świątek już z pewnością tak. Polska mistrzyni Rolanda Garrosa jest już w ćwierćfinale, bo w poniedziałek ograła Ukrainkę Martę Kostjuk 6:3, 6:4 i pokazała na korcie, że jest we wprost kapitalnej formie. Do obrony tytułu 20-latce brakuje tylko i aż trzech zwycięstw, a poprzeczka wciąż idzie w górę.
REKLAMA
Iga Świątek na kortach Rolanda Garrosa czuje się jak ryba w wodzie. Wygrywa w singlu i bije rekordy, nie tracąc przez kolejnych dziesięć meczów choćby seta. To w deblu wespół z Bethanie Mattek-Sands eliminuje kolejne rywalki, nie wyłączając największych faworytek. Paryż to miejsce jej sukcesów i triumfów, co 20-latka chciała przypomnieć w meczu 1/8 finału singla.
Czytaj także:Po drugiej stronie siatki Polka miała w poniedziałek 18-letnią Martę Kostjuk, wschodzącą gwiazdę rodem z Ukrainy, która chce podążać ścieżką wytyczoną przez koleżankę znad Wisły. I jedna z tych znakomitych młodych dam - mimo pustych trybun i godziny policyjnej w stolicy - miała znaleźć się wśród ośmiu najlepszych zawodniczek tegorocznej imprezy.
Zażarta walka i wielka klasa Igi Świątek
Polka od razu wygrała swoje podanie, rywalka odpowiedziała tak samo i w trzecim gemie przełamała Igę Świątek. Ta ruszyła do walki, gem czwarty to była tenisowa wojna, która zakończyła się sukcesem Polki (2:2). I za chwilę już nasza mistrzyni wrzuciła wyższy bieg, wygrała trzy kolejne gemy od stanu 3:3 i triumfowała w pierwszej partii. Po zażartej i kapitalnej walce, to był jej 21. wygrany set z rzędu w Paryżu.W drugiej odsłonie emocje znów buzowały, a gra była kapitalna. To Świątek prowadziła 2:1, to Kostjuk wygrała dwa gemy i miała przewagę (3:2), by po chwili remisować. "Szkoda, że państwo tego nie widzą!" - winni ogłosić organizatorzy względem kibiców, których nie mogło być na trybunach. Ukrainka przegrała gema serwisowego, zrobiło się 3:5 i Polka miała pierwszą piłkę meczową.
Emocje w końcówce, rekord oraz awans do ćwierćfinału
Marta Kostjuk zdołała ją obronić i raz jeszcze rzuciła naszej mistrzyni wyzwanie. Ta zaraz podjęła rękawicę, mimo że miała problemy w gemie numer dziesięć, dotarła wreszcie do drugiej piłki meczowej i zakończyła spotkanie triumfem 6:4. Jedenasty z rzędu mecz bez straty seta, 22 wygrane partie pod rząd. Proszę państwa, Iga Świątek gra w Paryżu. Gra jak z nut.Polska mistrzyni Rolanda Garrosa jest już w ćwierćfinale rywalizacji, gdzie zaczyna się wielkie granie i gdzie każdy błąd może drogo kosztować. W drodze do półfinału ma przed sobą starcie z Greczynką Marią Sakkari, rakietą numer "18" na świecie, która jest w znakomitej formie i właśnie osiągnęła życiowy sukces we French Open.
Wynik meczu IV rundy Rolanda Garrosa:
Marta Kostjuk (Ukraina) - Iga Świątek (Polska) 3:6, 4:6
Marta Kostjuk (Ukraina) - Iga Świątek (Polska) 3:6, 4:6
