Nie zabiera głosu na posiedzeniach i nie jest członkiem żadnej komisji. Jak pracuje Paweł Kukiz?
Żaneta Gotowalska
11 czerwca 2021, 19:47·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 czerwca 2021, 19:47
Paweł Kukiz od początku swojej kariery politycznej mówi, że jest antysystemowcem, który nie chce bratać się z władzą, bo nie po to wszedł do polityki, żeby wchodzić w układy. Jak się okazuje, wybrał drogę współpracy z Prawem i Sprawiedliwością. Przyjrzeliśmy się działalności politycznej artysty, który wszedł na polityczną ścieżkę. – Skoro aż tak bardzo moich wystąpień brakuje – obiecuję poprawę i zwiększenie tej formy poselskiej działalności – zapowiedział Kukiz w rozmowie dla naTemat.
Reklama.
Paweł Kukiz w 2015 roku zdecydował się wejść do polityki. Najpierw jako kandydat na prezydenta – zajął 3. miejsce wśród 11 kandydatów. W lipcu 2015 powołał KWW Kukiz'15 i postanowił wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych. Kiedy w sierpniu występował na scenie Cieszanów Rock Festiwalu, mówił do zgromadzonych pod nią fotografów, że zrobią mu zdjęcia z wykrzywioną miną i wykorzystają je do artykułów politycznych. Już wtedy próbował pokazywać pewnego rodzaju bunt wobec politycznej sceny, odcinając się od głównego nurtu. Sugerując, że wszyscy są przeciwko niemu.
Udało mu się zdobyć mandat poselski w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. W sierpniu 2019 roku ogłosił, że Kukiz'15 wystartuje w wyborach do Sejmu z list PSL w ramach Koalicji Polskiej. Blisko dwa lata temu zdobył poselską reelekcję.
Mimo zapowiedzi o byciu antysystemowcem, który jak może unika kontaktów z zabetonowaną władzą, 31 maja PiS podpisało z Kukiz’15 umowę o współpracy programowej.
– Nie wykluczam startu z żadnych list. Ani PiS, ani Wiosny. Jeśli jeszcze będzie istnieć – powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Co wiemy o dotychczasowej działalności politycznej Pawła Kukiza?
Od listopada 2019 roku, czyli w najnowszej kadencji sejmowej, Paweł Kukiz wziął udział w 88 proc. głosowań. Dobry wynik? Być może, ale nie najlepszy. Średnia wśród posłanek i posłów wynosi ok. 97 procent. Kukiz opuścił 428 z 3510 głosowań. Rekordzistą jest Sylwester Tułajew (PiS), którego frekwencja wynosi 100 procent.
Dodajmy, że podczas obrad Kukiz nie zabrał głosu ani razu. Parlamentarzystów, którzy nie wypowiedzieli się ani razu, jest 27 na 460. Przeciętny poseł od początku kadencji wypowiedział się średnio 12 razy. Rekordziści to Mirosław Suchoń z Polska2050 (215 wystąpień), Grzegorz Braun z Konfederacji (190) i Jan Szopiński z Lewicy (187).
Paweł Kukiz nie należy też do żadnej komisji sejmowej. Między 13 listopada 2019 a 14 sierpnia 2020 roku był członkiem komisji administracji i spraw wewnętrznych, ale nigdy nie zabrał głosu podczas jej obrad ani nie reprezentował komisji na forum Sejmu, np. jako poseł-sprawozdawca.
Poseł Paweł Kukiz należy do dwóch zespołów parlamentarnych – opolskiego i przyjaciół zwierząt. W najnowszej kadencji Sejmu poparł 13 poselskich projektów ustaw i uchwał.
Od 2019 roku, czyli początku najnowszej kadencji Sejmu, posłowie i posłanki złożyli, jak podaje portal Mam Prawo Wiedzieć, średnio 24 interpelacje (mediana). Kukiz złożył w tej kadencji 3 interpelacje poselskie (wszystkie wspólnie z posłem Pawłem Szramką):
w imieniu przedsiębiorców, w sprawie zbyt wysokich opłat za badania techniczne pojazdów zwrócił się do ministra infrastruktury
w sprawie doprecyzowania zasad organizowania imprez artystycznych po pandemii złożył interpelację do ministra kultury
z pytaniem o koszty zabezpieczenia strajków przez wojsko i policję (dot. demonstracji Strajku Kobiet po wyroku TK w sprawie przerywania ciąży) zwrócił się do ministrów obrony oraz spraw wewnętrznych.
Od czasu likwidacji Koalicji Polskiej Kukiz nie podpisał się pod żadnym poselskim projektem ustawy.
Mimo swojej miernej aktywności poselskiej Paweł Kukiz jest posłem zawodowym – pobiera uposażenie poselskie za swoją pracę. W 2020 roku uzyskał 91329,86 zł, a w 2019 roku 111061,03 zł. Kukiz jest też muzykiem i autorem tekstów piosenek. Za tantiemy w 2020 r. otrzymał 199 976,51 zł.
"Gdyby cały naród był tak "leniwy" jak ja..."
O zdanie na temat swojej aktywności zapytałam posła Pawła Kukiza. W rozmowie przywołałam opinie internautów, wśród których pojawiał się głos, że lider Kukiz'15 jest po prostu leniwy. Kukiz był wyraźnie oburzony tym porównaniem. – Gdyby cały naród był tak "leniwy" jak ja i wykonywał 88 proc. "etatowej" pracy, a oprócz tego co najmniej drugie tyle poświęcił na pracę społeczną, to bylibyśmy krajem miodem i mlekiem płynącym – powiedział.
I wyliczał, że oprócz obowiązków poselskich ma ogrom tych związanych z organizacją ruchu Kukiz'15. – Do tego dochodzi działalność poselska w regionie opolskim i działalność charytatywna. Do Sejmu przyszedłem tylko i wyłącznie po to, by próbować nakierować polski system ustrojowy z semidemokratycznego na w pełni demokratyczny poprzez wprowadzenie szeregu ustaw proobywatelskich – dodał.
Jako przykład wskazał m.in. dzień referendalny, ustawę antykorupcyjną, sędziów pokoju wybieranych przez obywateli czy zmianę ordynację wyborczą na taką, gdzie każdy obywatel otrzyma indywidualne, bierne prawo wyborcze. – A nie, jak dziś, musi być członkiem jakiegoś stada lub takie stado skonstruować, by móc do Sejmu startować – podkreślił.
Kukiz podkreślił też, że "wbrew kłamstwom Pani Elizy Michalik", które ostatnio pojawiły się w "Gazecie Wyborczej", nigdy nie pobierał i nie pobiera partyjnych subwencji. Kiedy zapytałam go, czy ma zamiar zrobić cokolwiek z tymi – jak mówi – "kłamstwami", powiedział, że proces z wydawcą "Wyborczej" trwałby lata, więc zostawia to bez żadnej reakcji prawnej.
Kukiz mówił dalej. – Proszę mi pokazać jakąś inną oprócz Kukiz’15 opcję polityczną, która utrzymała się dwie kadencje w Sejmie bez pieniędzy subwencyjnych i bogatych sponsorów – przekonywał mnie i dodał: – Nigdy też nie skorzystałem z propozycji objęcia synekur w rządzie czy spółkach. Brak pieniędzy musi być więc nadrobiony pozasejmową aktywnością, bo inaczej politycznie przepadniesz, a zdarza się, że ta aktywność koliduje z głosowaniami.
– Jeśli chodzi o brak aktywności "na mównicy", to marketing klubu Koalicji Polskiej nastawiony był na promowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza w kampanii prezydenckiej, a nie na wystąpienia Kukiza. Potem przyszła pandemia – podkreślił.
– Skoro jednak aż tak bardzo moich wystąpień brakuje – obiecuję poprawę i zwiększenie tej formy poselskiej działalności – podsumował jednak.
Mogę z całą odpowiedzialnością obiecać, że w momencie wejścia w życie proponowanych przeze mnie postulatów, zrezygnuję całkowicie z działalności parlamentarnej i czynnej polityki.