Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki skierował list do liderki białoruskiej opozycji Swiatłąny Cichanouskiej, w której "wyjaśnił jej z kim ma do czynienia" ws. projektu Campus Polska. Terlecki dodał również, że nie zamierza przepraszać za swój wpis w mediach społecznościowych.
"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowsiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" – napisał w piątek Ryszard Terlecki na swoim profilu na Twitterze.
We wtorek Terlecki przyznał, że nie zamierza przepraszać za swój wpis. W środę z kolei opublikował list skierowany do Swietłany Cichanouskiej, w którym "wyjaśnia powody swojego zdumienia, gdy przeczytał, że przyjęła ona zaproszenie na organizowany przez Rafała Trzaskowskiego mityng Campus Polska 2021".
"Campus Polska 2021 to zjazd organizacyjny politycznego ruchu, którego celem jest wspieranie, a może zastąpienie partii Platforma Obywatelska. Rozumiem, że nie musi Pani znać rozmaitych aspektów życia politycznego w Polsce, nie podejrzewam też Panią o złą wolę, domyślam się raczej braku odpowiedniej wiedzy" – czytamy w liście.
Ryszard Terlecki w swoim liście wskazał przykłady, jak jego zdaniem "podległe Platformie służby traktowały za swoich rządów opozycję i społeczne protesty". Polityk przywołał m.in. takie sytuacje jak "akcja 'Widelec' z 2008 roku, gdy policja bardzo brutalnie potraktowała przemarsz kibiców, zatrzymano ponad 700 osób, które następnie bito, torturowano i poniżano, wiele osób przetrzymywano bez wyroku, ponad 500 osób odpowiadało przed sądami, a 35 osób zostało skazanych".
Terlecki wspomina również o takich wydarzeniach jak "ataki na Marsz Niepodległości" w 2012 roku czy strzelanie z broni gładkolufowej przez policję do protestujących górników w 2015 roku w Zabrzu.
Pod koniec swojego listu Ryszard Terlecki zaznaczył, że "jego sympatia dla narodu białoruskiego pozostaje niezmienna, a niepodległościowym działaczom białoruskim życzy powodzenia w ich trudnej walce".