
Biden i przywódcy państw bałtyckich
Można się cieszyć, że do spotkania prezydentów Polski i USA w ogóle doszło. Ale porażającą różnicę widać zwłaszcza w zestawieniu ze zdjęciami z przywódcami państw bałtyckich, którzy całą trójką – prezydenci Litwy, Łotwy oraz premier Estonii – spotkali się z Joe Bidenem w zupełnie innej scenerii. W oddzielnym pomieszczeniu, na siedząco, nie w kuluarach. I bez Polski, która kiedyś – w takich sytuacjach – grała w naszym regionie główne skrzypce.Jak powinno wyglądać spotkanie
Paweł Zalewski zauważa najpierw, że Polska jako kluczowy sojusznik amerykański na wschodniej flance w Europie powinna mieć taką pozycję, aby najpierw być konsultowanym we wszystkich kwestiach istotnych z punktu widzenia polityki sojuszu na Wschodzie oraz polityki amerykańskiej, która dotyczy interesów Polski. A takich konsultacji nie było, co przyznał minister Rau w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"."Jeśli chodzi o spotkanie z prezydentem Joe Bidenem, to mocno chcę podkreślić, że z mojego punktu widzenia dobre posunięcie pana prezydenta i dyplomacji amerykańskiej, że przed spotkaniem z prezydentem Władimirem Putinem, spotkał się i z przedstawicielami państw bałtyckich, spotkał się ze mną, spotkał się także z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem". Czytaj więcej
Na zaproszenie Amerykanów
Prawica cieszy się ze spotkania, w komentarzach podkreślają, że doszło do niego na zaproszenie Amerykanów. Ale nasz rozmówca zwraca uwagę na jedną rzecz, związaną z dramatycznym – za jaki uważa – tonem wypowiedzi ministra sprawa zagranicznych Zbigniewa Raua z wywiadu dla "Rzeczpospolitej". I przedstawia następujący, możliwy scenariusz, który pokazuje, dlaczego do tego spotkania mogło dojść.Komunikat Białego Domu
Biały Dom opublikował komunikat, w którym potwierdził, że do spotkania przywódców doszło. Zanim to zrobił, polski internet zalała fala komentarzy. – Dobrze, że Biały Dom wystosował ten komunikat. W jakimś sensie potwierdził on, że spotkanie, choć przygotowane naprędce, w trybie alarmowym, jednak zostało uznane przez stronę amerykańską za konsultacje z polskim sojusznikiem – zauważa Paweł Zalewski. W komunikacie napisano:"Prezydent Biden rozmawiał dziś na marginesie szczytu NATO z prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Prezydent potwierdził swoje poparcie dla programu wzmocnionej obrony i odstraszania NATO oraz zdecydowane zaangażowanie w obronę sojuszników na wschodniej flance NATO, w tym Polski. Omówił swoje plany na zbliżający się szczyt z prezydentem Putinem".