– W tym tygodniu do Czech ma polecieć polska delegacja, złożona z kilku ministrów w randze konstytucyjnej, by ustalać ostateczne szczegóły umowy w sprawie kopalni w Turowie – powiedział w programie "Graffiti" rzecznik rządu Piotr Müller.
W poniedziałek czeski minister środowiska Richard Brabec stwierdził, że Republika Czeska wysłała do Polski projekt umowy międzyrządowej w sprawie kopalni. Rzecznik rządu został zapytany w programie Polsat News, na jakim etapie są negocjacje z Czechami w sprawie kopalni w Turowie.
Piotr Müller stwierdził, że projekt zawiera warunki, których spełnienia przed wycofaniem pozwu z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Rzecznik rządu powiedział również, że wcześniejsze zapowiedzi premiera o tym, że Czechy wycofają skargę do TSUE, dotyczyło już stanu po podpisaniu umowy.
Ostateczny skład delegacji, która pojedzie d Czech, zostanie ustalony dzisiaj. Porozumienie ma zawierać wspólne inwestycje, których koszt wynosie kilkadziesiąt milionów euro. Wcześniej Brabec zapowiedział, że negocjacje rozpoczną się w czwartek.
"Kontrakt będzie obejmował rekompensatę, zwrot wydatków, zarówno przeszłych, obecnych, jak i przyszłych, które dotyczą budowy nowych i wzmocnienia istniejących źródeł wody pitnej po czeskiej stronie granicy" – podawał portal Ceske Noviny. Na te cele Czechy są gotowe zażądać od 40 do 50 milionów euro.
Przypomnijmy, że Czechy złożyły skargę do TSUE na Polskę w lutym tego roku. Minister środowiska Czech Richard Brabec przekazał wówczas, że pozew jest niezbędny dla ochrony czeskich obywateli.
Jego zdaniem Polska nie spełniła postulatów Pragi związanych z ochroną środowiska. Strona czeska twierdziła m.in., że z powodu kopalni odkrywkowej zmniejszył się stan wód gruntowych w ich państwie.