"Bohaterowie z Narodowego" czy zwykli chuligani [Waszym zdaniem]
redakcja naTemat
18 października 2012, 10:43·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 października 2012, 10:43
Dwóch kibiców, którzy wbiegli we wtorek na mokrą murawę Stadionu Narodowego, rozbawiło całą Polskę. No, może prawie całą – poczuciem humoru nie wykazali się łapiący ich stewardzi. Dziś sprawą zajmie się sąd. Dowcipnisiom grozi nawet do 3 lat więzienia.
Reklama.
O łagodne potraktowanie kibiców apeluje dziś na swoim blogu Tomasz Lis. "Gdyby wbiegli w czasie meczu byłbym za ich zapuszkowaniem i za nałożeniem dla nich dożywotniego zakazu stadionowego. Ale tych, którzy wbiegli na basen narodowy, potraktowałbym jak dostarczycieli rozrywki dla publiczności – rozładowali oni w pewnym momencie dość napiętą atmosferę. Władza powinna im podziękować, bo dzięki uciekającym przed stewardami kibicom zamiast złości była radość".
My przyznajemy się bez bicia – biegający po zalanym stadionie panowie rozbawili wszystkich w redakcji do łez. Czy jednak faktycznie powinna być to okoliczność łagodząca? W końcu prawo jest jedno i powinno obowiązywać wszystkich. A zgodnie z prawem za grozi im nawet do 3 lat więzienia. Naruszyli bowiem przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych:
Art. 60. 1. Kto w czasie trwania masowej imprezy sportowej, w tym meczu piłki nożnej, wdziera się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Wesołkom ze stadionu kibicuje nawet Kancelaria Premiera. Centrum Informacyjne Rządu poinformowało nas, że... zalajkowało fanpage Uwolnić Bohaterów Basenu Narodowego.
Czy [Waszym zdaniem] prawo powinno być w tym przypadku surowo przestrzegane? Czy zastosowanie może mieć tu znany zapis o "znikomej społecznej szkodliwości czynu"? Czy sąd powinien kibiców skazać, a prezydent skorzystać z prawa łaski? A może [Waszym zdaniem] w ogóle nie ma o czym mówić, bo przecież ewidentnie naruszyli prawo?