Ikona Biało-Czerwonych apeluje do naszych piłkarzy. "Futbol jest dla ludzi odważnych"
Krzysztof Gaweł
16 czerwca 2021, 21:56·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 czerwca 2021, 21:56
"Po takiej porażce, jak ze Słowacją, trzeba szybko oczyścić atmosferę, zmobilizować się wzajemnie, wlać w serca optymizm, bo w piłce naprawdę wszystko jest możliwe. Trzeba wstać i walczyć, innego wyjścia nie ma" - uważa Władysław Żmuda, legendarny reprezentant Polski, dwukrotny medalista mistrzostw świata i srebrny medalista olimpijski z Montrealu (1976), a dziś ekspert portalu "Łączy nas piłka".
Reklama.
Legenda wciąż wierzy w reprezentację Polski
Polacy po porażce ze Słowacją (1:2) są w trudnej sytuacji, zwłaszcza że w sobotę zmierzą się z faworyzowaną Hiszpanią. "Trener Paulo Sousa ma bogate doświadczenie piłkarskie i zna sposoby na to, aby odpowiednio nastawić zespół, przygotować mentalnie na trudnego przeciwnika. Zawsze trzeba wierzyć do końca, bo piłka jest nieobliczalna" - pisze w swoim felietonie dla ŁNP Władysław Żmuda.
Jak legenda polskiej kadry ocenia pierwszy mecz na Euro naszej drużyny? "Powiedzmy to sobie uczciwie – ze Słowacją przegraliśmy na własne życzenie. Nie wyciągnęliśmy wniosków z poprzednich meczów, po raz kolejny straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. Mało tego – popełniliśmy dwa juniorskie błędy w obronie, które po prostu nie mogą zdarzyć się na takim poziomie" - uważa wybitny reprezentant Polski, medalista MŚ (1974, 1982), igrzysk olimpijskich (1976) i trzykrotny uczestnik mundialu.
Przełamać kryzys, wyjść na murawę i walczyć
"Liderzy kadry, ci najbardziej doświadczeni zawodnicy, powinni skrzyknąć wszystkich. Usiąść, szczerze porozmawiać, dogadać się, pożartować i zmobilizować. W gronie zawodników, bez trenerów czy osób towarzyszących. To naprawdę ważne i potrzebne, mówię to ze swojego doświadczenia. Starszyzna powinna rozluźnić sytuację, sprawić, aby ci młodsi piłkarze poczuli się dowartościowani, potrzebni. Aby wszyscy stworzyli kolektyw, byli gotowi razem, ramię w ramię, walczyć o zwycięstwo" - zdradził receptę na kryzys i przełamanie ciężkiego momentu w drużynie Władysław Żmuda.
"Sport to nie tylko zwycięstwa, medale, pochwały. To również porażki i ciężka praca, aby być lepszym. Futbol jest dla ludzi odważnych, nie bojących się rywalizować nawet z tymi największymi rywalami. Do dziś pamiętam, jak trener Kazimierz Górski przed meczami z potęgami na mistrzostwach świata w 1974 roku, na których po raz pierwszy zajęliśmy trzecie miejsce, powtarzał: To są tacy sami ludzie jak my, a wynik zaczyna się od 0:0." - przypomina legenda Biało-Czerwonych. Oby słowa znakomitego przed laty defensora natchnęły nasz zespół do walki z Hiszpanami.