Meghan Markle kilka tygodni temu została mamą Lilibet "Lili" Diany Mountbatten-Windsor. W niedzielę udzieliła pierwszego wywiadu po narodzinach córki. Żona Harry’ego zdobyła się na szczere wyznanie.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Drugie dziecko księcia Harry'ego i Meghan Markle urodziło się 4 maja 2021 roku. Dziewczynka otrzymała imiona na cześć królowej Elżbiety II oraz księżnej Diany.
"Lilibet "Lili" Diana Mountbatten-Windsor urodziła się w piątek o 11:40 w szpitalu w Santa Barbara w Kalifornii. (...) Zarówno matka, jak i dziecko są zdrowe i czują się świetnie" – podano w oficjalnym komunikacie.
Córka Sussexów jest ósmą prawnuczką królowej Elżbiety II i zmarłego księcia Filipa. Jej dziadkami są Thomas Markle i Doria Ragland (rodzice Meghan) oraz Karol, książę Walii i zmarła księżna Diana.
Meghan Markle wydała książkę dla dzieci "The Bench"
Markle po porodzie nie udzielała się w mediach. Dopiero w niedzielę 20 czerwca przerwała milczenie. Zagościła w porannym programie National Public Radio, gdzie promowała swoją nową książkę "The Bench".
Ta pozycja jest dedykowana dla dzieci. Autorka wyznała, że jej inspiracją była relacja, jaką zaobserwowała między swoim mężem a pierworodnym synem. To też opowieść o "innej stronie męskości".
– To historia miłosna między dzieckiem a rodzicem. Tak naprawdę chodzi o dorastanie z kimś i zbudowanie z nim tak głębokiej relacji i zaufania, by mieć tę osobę w dobrych i złych chwilach – mówiła Markle.
Kobieta ujawniła, że losy bohaterów publikacji odnoszą się do jej osobistych doświadczeń.
– Dorastając, bardzo dobrze pamiętam, jak to było nie widzieć siebie w danej grupie. Mam nadzieję, że każde dziecko lub każda rodzina, która natknie się na tę książkę, będzie mogła w niej zobaczyć siebie, bez względu na to, czy nosi okulary, ma piegi, nietypowy kształt ciała, pochodzenie etniczne lub religię – zdradziła.
Meghan Markle wyjaśnia, że "The Bench" ("Ławka") powstała początkowo jako wiersz, który napisała dla swojego męża w Dzień Ojca, miesiąc po urodzeniu Archiego. Co więcej, kiedy książę po raz pierwszy świętował ten dzień, kupiła mu prawdziwą ławkę z zapisaną z tyłu treścią swojego działa.