"Rzeczpospolita" w swoim najnowszym wydaniu poinformowała, że Fundusz Kościelny, z którego finansowane są składki duchownych wzrósł o 11 mln zł do 181,8 mln. Jest to najwyższy wzrost w historii.
"Suma wydatków, jakie w 2020 r. państwo poniosło na składki zdrowotne i emerytalne osób duchownych, kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą, a także remonty obiektów sakralnych, sięgnęła 181,8 mln zł. Fundusz Kościelny, który powstał jeszcze w czasach stalinowskich, by zrekompensować Kościołowi mienie odebrane przez komunistyczne państwo, jeszcze nigdy nie pochłonął tak dużo" – czytamy w dzienniku.
Dalej czytamy, że MSWiA, któremu podlega wyżej wspomniany fundusz, tłumaczy wzrost wydatków tym, że składki na ZUS dla księży idą cały czas w górę wraz ze zwiększeniem ustawowego minimalnego wynagrodzenia za pracę.
"Rzeczpospolita" przypomina także, że większość partii opozycyjnych jest zdania, że Fundusz Kościelny jest zbyteczny i domaga się jego likwidacji. Blisko tego było w drugiej kadencji rządów PO-PSL, kiedy to przekształcenia funduszu chciał Donald Tusk.