Po Euro 2020 widzowie TVP krytykują Dariusza Szpakowskiego.
Po Euro 2020 widzowie TVP krytykują Dariusza Szpakowskiego. Fot. Andrzej Iwanczuk / East News

Po tym, jak reprezentacja Polski odpadła z Euro 2020, kibice czują niedosyt nie tylko przez słaby wynik. Wielu widzów krytykuje Dariusza Szpakowskiego, który komentował ostatni mecz biało-czerwonych ze Szwecją. Głos w sprawie zabrał szef TVP Sport Marek Szkolnikowski.

REKLAMA
Po porażce w ostatnim meczu na Euro 2020 kibice wzięli się za komentowanie nie tylko występu piłkarzy. Już w trakcie spotkania w Petersburgu krytykowali Dariusza Szpakowskiego, który komentował tę rywalizację wraz z Andrzejem Juskowiakiem. Szpakowski nie ustrzegł się wpadek, co nie umknęło uwadze tych, którzy zasiedli przed telewizorami.

Szpakowski krytykowany przez widzów TVP

"Szpakowski analizujący przyczyny naszej porażki w 7 minucie meczu to jest jednak nowy rekord" – czytamy w jednym z wpisów na Twitterze. "Szpakowski mówiący na pół godziny do końca, że jest po meczu to jest brak szacunku drużyny. Nie mówię nawet o tym, że od dawna nie ma on szacunku do widzów" – dodał ktoś inny.
Z komentarzy w sieci może wynikać, że widzowie już naprawdę mieli dosyć tego, jak Szpakowski relacjonował mecz Polaków. "Odejdź już pan na tą emeryturę. Nie da się tego słuchać" – apelował jeden z użytkowników Twittera. Niektórzy piszą nawet o... "klątwie Szpakowskiego".
Krytycznych reakcji zebrało się tyle, że głos zabrał sam szef TVP Sport. Nie odniósł się bezpośrednio do Szpakowskiego, ale miał dla kibiców jasny przekaz.
"Oglądam wszystkie mecze, słucham i obserwuję naszych komentatorów oraz ekspertów. Kończymy fazę grupową, czas na wnioski zgodnie z filozofią mes que un club. Moim zadaniem jest to, żeby dać widzom TVP Sport jak najlepszą jakość i mam zamiar tego zobowiązania się trzymać" – zapewnił Marek Szkolnikowski.
Czytaj także:
logo