Brytyjski "News of the World" jest przykładem tabloidu, który nie cofnie się przed niczym w pogoni za sensacją. Wywołał wielką aferę w Wielkiej Brytanii. Gazeta włamywała się do telefonów, przekupywała policjantów. Była redaktor naczelna tabloidu odeszła z pracy. Dostała jednak sporą nagrodę pocieszenia - jej odprawa wyniosła 11 milionów dolarów.
Afera, jaką wywołał brytyjski tabloid "News of The World" oburzył opinię społeczną na Wyspach. Okazało się, że należąca do koncernu Ruperta Murdocha gazeta od lat włamywała się do telefonów komórkowych prywatnych osób i kupowała informacje od policjantów. Wszystko to w pogoni za sensacją. Przekupstwa pojedynczych osób miały wynosić nawet 100 000 funtów. Nikt nie był bezpieczny. Gazeta posunęła się nawet do tego, by włamać się do telefonu Milly Dowler, trzynastolatki, która została zamordowana. W ten sposób "News of The World" zatarł ważne dowody w tej sprawie. Przed inwigilacją swojej komórki nie obronił się nawet Boris Johnson, prezydent Londynu. Szacuje się, że poszkodowanych może być 7 tysięcy osób.
Tymczasem Rebekah Brooks, była naczelna "News of the World" dostała 11 milionów dolarów odprawy. "Financial Times" powołuje się na trzy niezależne źródła dowodzące prawdziwości sumy tej rekordowej odprawy. W sprawie nielegalnych podsłuchów
wciąż toczy się proces przeciwko byłej naczelnej. Nie przeszkodziło jej to w otrzymaniu tej kwoty. Z koncernu Ruperta Murdocha odeszła w 2011 roku, gdy afera wyszła na jaw. Lecz przez długi czas zajmowała wysokie stanowiska w tytułach, których właścicielem był Rupert Murdoch. Oprócz "News of the World" była naczelną tabloidu "The Sun" oraz "News International".
Sam Murdoch stawał w obronie swojej pracowniczki. Nie chciał, by odchodziła ze stanowiska, publicznie bronił jej niewinności. Oburzające opinię publiczną praktyki tabloidu, z marketingowego punktu widzenia były gazecie bardzo na rękę. "News of the World" powstał w 1843 roku. Ostatni numer wydano 10 lipca 2011 roku. Tabloid był najlepiej sprzedającym się tytułem anglojęzycznym na świecie, nakład dochodził do 3 milionów egzemplarzy.