Żółte chmury i inne zjawiska pogodowe. Oto dlaczego niebo nad Warszawą wyglądało apokaliptycznie
redakcja naTemat
25 czerwca 2021, 11:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 czerwca 2021, 11:35
W czwartek 24 czerwca mieszkańców Warszawy musiało zdziwić to, co mieli nad głowami. Chmury przybierały niespotykane kształty, a w końcu samo niebo zrobiło się żółto-pomarańczowe.
Reklama.
Żółte niebo nad Warszawą
Zespół 2 plus 1 śpiewał w słynnej piosence "Więc chodź, pomaluj mój świat/ Na żółto i na niebiesko". Warszawskie niebo chyba postanowiło wziąć ten wers na serio i w czwartek 24 czerwca zmieniło swoją barwę na kolor słońca. To nietypowe zjawisko pogodowe ma jednak swoje proste wytłumaczenie.
Żółte niebo można wyjaśnić teorią rozpraszania Rayleigha. Zgodnie z nią, nietypowy kolor nieba można wyjaśnić większym udziałem dłuższych fal (żółtych, pomarańczowych) w świetle dochodzącym do obserwatora. I to właśnie z tego powodu aura w Warszawie była wczoraj apokaliptyczna i przywoływała na myśl sceny z filmu "Blade Runner 2049".
Chmury jak folia bąbelkowa
Warszawiacy mogli też wczoraj zobaczyć nad miastem obłoki przypominające "folię bąbelkową". To chmury zwane Mammatusy, charakteryzujące się sporymi wypustkami.
Naukowcy nie są zgodni, co do ich genezy – według jednej z najpopularniejszych teorii wspomniane "bąble" są kryształami lodu lub kroplami wody, powstającymi w trakcie silnego napływu chłodnego powietrza nad ciepłym. Podgrzane w taki sposób krople wody w dolnej części obłoków tworzą właśnie taki nietypowy kształt.
Wał szkwałowy nad stolicą
Wał szkwałowy jest już bardziej znanym Polakom zjawiskiem. To podłużna, nisko zawieszona pozioma chmura. Przypomina najczęściej klin lub taran i zwiastuje burzę. Tak też stało się i tym razem – nad Warszawą przetoczyła się nawałnica.
Nietpowe zjawiska pogodowe zelektryzowały mieszkańców Warszawy. W sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć, prezentujących żółte niebo czy mammatusy.
Przypominamy, że to nie koniec gwałtownych burz nad Polską. IMGW wydało ostrzeżenia, że można spodziewać się nawałnic z wiatrem dochodzącym do 90 km/h, a w niektórych rejonach kraju nawet do 110 km/h.