Ile mobilnych punktów szczepień na covid-19 działa w Polsce? Dr Paweł Grzesiowski twierdzi, że tylko 86, z kolei rządowa strona "Szczepimy się" poprawia go i przekonuje, że mamy 154 takie jednostki. Tłumaczenia skąd rozbieżność w danych brzmią kuriozalnie.
"W Polsce tylko 86 mobilnych jednostek szczepień!" – alarmował 27 czerwca nad ranem dr Paweł Grzesiowski. Rządowy profil na Twitterze "Szczepimy się" szybko zareagował na te wyliczenia i wskazał, że mamy 154 zarejestrowane tzw. mobilne jednostki szczepień.
"Nie wiem jak mamy zatem interpretować dane z rządowej strony - kolejny raz jest niezgodność - o g. 13.20 dn. 27.06.2021 podane dane na stronie pokazują 86 jednostek. Jak się zgłosić do jednostki, której nie ma w wykazie?" – odpierał dr Grzesiowski, ale przedstawiciele rządu mieli swoje wyjaśnienia. "Nie każdy MJS wyraża wolę prezentowania swoich danych kontaktowych w publicznej domenie" – odpowiedziano.
"Na wskazanej stronie publikujemy dane kontaktowe tych MJS, które wyraziły na to zgodę. Pozostali (blisko połowa) docierają do pacjentów własnymi kanałami - umawiając ich lokalnie lub za pośrednictwem punktów szczepień czy POZ. Nie możemy swobodnie publikować numerów telefonów do wszystkich medyków, którzy przyłączyli się do programu" – czytamy w kolejnej odpowiedzi z profilu "Szczepimy się".
Dr Grzesiowski przyznał jednak, że takiego argumentu się nie spodziewał. "Punkt szczepień z ukrytym numerem telefonu i adresem kontaktowym - rozumiem, że pacjent otrzymuje nagrodę za zlokalizowanie punktu widmo. Drodzy Państwo, to nowy wariant promocji szczepień" – stwierdził.
Wtedy na profilu "Szczepimy się" zamieszczono kolejny wpis z argumentami. "Blisko połowa MJS dociera do pacjentów własnymi kanałami - umawiając ich lokalnie lub za pośrednictwem punktów szczepień czy POZ. Nie wszyscy życzą sobie publikacji swoich danych w internecie" – podkreślono.