
Iga Świątek wraca na korty Wimbledonu, by spróbować się ze światową elitą na trawie, czyli nawierzchni, której wciąż się uczy. W 2019 roku odpadła tutaj już w pierwszej rundzie, teraz liczy na zwycięstwa i cenną naukę. – Choć jestem rozstawiona z "siódemką", to nie nakładam na siebie większej presji – powiedziała przed pierwszym meczem Polka.
REKLAMA
Na początek tegorocznych zmagań Polka zagra z Tajwanką Su-Wei Hsieh. – Jest nieprzewidywalna, więc muszę być zawsze gotowa. Są zawodniczki, które potrafią grać regularnie, ona zaś czasem wpada na szalone pomysły, co jest świetne – chwaliła przeciwniczkę nasza znakomita 20-latka.
Czytaj także:Jak przyznała Polka, gra na trawie to dla niej wciąż spore wyzwanie i cały czas uczy się tej nawierzchni. – Choć jestem rozstawiona z "siódemką", to nie nakładam na siebie większej presji, bo wiem, że nie mam doświadczenia na trawie. Staram się po prostu uczyć tak dużo, jak to możliwe – zapewniła Iga Świątek.
– Po tym całym zamieszaniu, które towarzyszyło mi podczas gry na "mączce" i podczas zmagań na kortach Rolanda Garrosa – gdzie byłam obrończynią tytułu – teraz jest po prostu łatwiej – dodała nasza znakomita zawodniczka.
Na koniec raz jeszcze wróciła do pierwszego meczu w tegorocznej imprezie. – To będzie trudny mecz. Jeśli będę w stanie grać swoje i znajdę odpowiedni rytm, jeśli będę szła do piłki i nie będę się zbyt często spóźniać do jej zagrań, to myślę, że jestem w stanie wygrać – zakończyła optymistycznie Iga Świątek.
Pojedynek Iga Świątek - Su-Wei Hsieh zaplanowano w Londynie na poniedziałek 28 czerwca. Powinien się rozpocząć około godziny 19:00. Transmisja na antenach Polsatu Sport.
