
To nie był mecz, a mordercza walka na wyniszczenie, którą zbyt dosłownie wziął sobie do serca Szwed Marcus Danielson. Jego bandycki faul sprawił, że osłabione Trzy Korony sensacyjnie przegrały po dogrywce z Ukrainą 1:2 (1:1, 1:1) i pożegnały się z Euro 2020. Drużyna Andrija Szewczenki zdołała zadać cios w 120. minucie meczu i osiągnęła historyczny wynik w turnieju.
REKLAMA
Reprezentacja Szwecji w swoim ostatnim meczu w finałach Euro 2020 odesłała do domu Biało-Czerwonych w Sankt Petersburgu (3:2). We wtorek Trzy Korony już w Glasgow chciały podobnie załatwić sprawę przeciw Ukrainie, czyli naszym sąsiadom i drużynie grającej bardzo podobny futbol. Andrij Szewczenko pokonał niemal w pojedynkę Szwedów w Kijowie podczas Euro 2012, strzelił im dwa gole, a tym razem chciał tego dokonać jako trener.
Czytaj także:Spokojnie rozpoczęło się to spotkanie, Szwedzi próbowali kreować grę, ale nie potrafili zagrozić bramce rywali, a ci czekali na okazje do szybkich wypadów i w ten sposób próbowali zmusić Robina Olsena do kapitulacji. W 11. minucie podanie w pole karne dostał Andrij Jarmolenko, zagrał od razu do Romana Jaremczuka, ale jego uderzenie odbił szwedzki golkiper.
Trzy Korony ruszyły odważniej do ofensywy, strzału głową próbował Emil Forsberg, po chwili groźnie uderzał Alexander Isak, ale do zdobycia gola było daleko. Ukraińcy znów skontrowali i w 28. minucie wyszli na prowadzenie po kapitalnej akcji. Piłka trafiła z lewej flanki na prawo, tam przejął ją Andrij Jarmolenko i znakomicie podał przez całe pole karne. A akcję zamknął Ołeksandr Zinczenko, który bez namysłu uderzył z woleja i otworzył wynik.
Szwedzi dali się zaskoczyć, ale zaraz po golu dla rywali skontrowali i przed szansą stanął Sebastian Larsson. Uderzył jednak zbyt lekko, nie miał problemu z jej złapaniem Hryhorij Buszczan. Szukali swojej okazji piłkarze Janne Anderssona, atakowali raz lewą, a raz prawą stroną. Ale brakowało w tym elementu zaskoczenia.
W 41. minucie Dejan Kulusevski padł w polu karnym rywali, nie było jednak mowy o podyktowaniu "jedenastki". Po chwili tuż przed polem karnym sam z piłką został Emil Forsberg, zaraz przymierzył i zdobył gola, bo mocno bita piłka po drodze trafiła w nogę Ilii Zabarnego i zmyliła interweniującego Hryhorija Buszczana. Do przerwy był więc remis.
Walka o ćwierćfinał nabrała rumieńców w drugiej odsłonie, grano efektownie, ofensywnie i bardzo przyjemnie dla oka. W 55. minucie ofensywny wypad Ukraińców zakończył strzałem Serhij Sydorczuk, który ostemplował słupek szwedzkiej bramki. Rywale głęboko odetchnęli, skontrowali świetnie, a Alexander Isak zagrał do Emila Forsberga, który również trafił w słupek.
Szwedzi rozgrywali piłkę, starali się uruchomić pod bramką rywali szybkiego Alexandra Isaka, a piłkarze Andrija Szewczenki czekali na szansę do kontry. Trzy Korony były blisko szczęścia, najpierw po strzale Dejana Kulusevskiego - obronił go Hryhorij Buszczan, a później po bombie Emila Forsberga, który tym razem ustrzelił poprzeczkę ukraińskiej bramki. I cały czas był niezwykle groźny, jak w meczu z Polską.
Do końca pojedynku obie ekipy nie były w stanie przyspieszyć gry, narzucić rywalom swojego pomysłu na grę i przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Szwedzi rozgrywali ataki, zmęczeni Ukraińcy nie byli już w stanie zaskakiwać szybkimi wypadami, a sędzia Daniele Orsato wreszcie zaprosił piłkarzy na przerwę, by wezwać na kolejne 30 minut walki.
Wydawało się, że zobaczymy ciekawą walkę w doliczonym czasie gry, trener Janne Andersson wpuścił w dogrywce aż trzech wypoczętych napastników i chciał zaatakować, nim dojdzie do rzutów karnych. I cały misterny plan runął raptem minutę po tym, jak dokonał zmian. W 98. minucie Marcus Danielson bandycko, wyprostowaną nogą w kolano, zaatakował Artema Besedina. VAR potwierdził tylko, że musi dostać czerwoną kartkę.
Kontuzjowany Ukrainiec opuścił murawę, tak samo jak jego oprawca. A gra zamieniła się w polowanie na kości, bez żadnego pardonu. Znokautowany został Emil Krafth, po chwili ucierpiał Serhij Kriwcow, a zaraz po nim Andrij Jarmolenko, który musiał opuścić boisko z urazem. Obie drużyny czekały już na rzuty karne, wydawało się, że nic się w Glasgow nie wydarzy.
I wtedy nadeszła pierwsza minuta doliczonego czasu gry w drugiej części dogrywki. Ołeksandr Zinczenko lewą flanką podciągnął pod pole karne, dośrodkował, a Artem Dowbyk - który wszedł za Andrija Jarmolenkę kwadrans wcześniej - urwał się szwedzkim defensorom i głową rozstrzygnął ten mecz! Trzy Korony obawiały się rzutów karnych, ale do nich nie dotrwały, Ukraina zagra z Anglią w ćwierćfinale ME.
Szwecja - Ukraina 1:2 (1:1, 1:1); po dogrywce
Bramki: Emil Forsberg (43) - Ołeksandr Zinczenko (28), Artem Dowbyk (120)
Żółte kartki: Dejan Kulusevski, Emil Forsberg - Andrij Jarmolenko, Artem Dowbyk
Czerwona kartka: Marcus Danielson (Szwecja)
Sędziował: Daniele Orsato (Włochy)
Widzów: ok. 20 000
Bohater meczu: Ołeksandr Zinczenko (Ukraina)
Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig (83. Emil Krafth), Victor Lindeloef, Marcus Danielson, Ludwig Augustinsson (83. Pierre Bengtsson) - Sebastian Larsson (97. Victor Claesson), Albin Ekdal, Kristoffer Olsson (101. Filip Helander), Emil Forsberg - Alexander Isak (97. Marcus Berg), Dejan Kulusevski (97. Robin Quaison)
Ukraina: Hryhorij Buszczan - Serhij Kriwcow, Ilia Zabarnyj, Mykoła Matwiejenko, Ołeksandr Karawajew - Ołeksandr Zinchenko, Taras Stepanenko (94. Jewhen Makarenko), Serhij Sydorczuk (118. Roman Bezus), Mykoła Szaparenko (61. Rusłan Malinowskij) - Andrij Jarmolenko (106. Artem Dowbyk), Roman Jaremchuk (91. Artem Besedin; 101. Wiktor Cygankow).
Bramki: Emil Forsberg (43) - Ołeksandr Zinczenko (28), Artem Dowbyk (120)
Żółte kartki: Dejan Kulusevski, Emil Forsberg - Andrij Jarmolenko, Artem Dowbyk
Czerwona kartka: Marcus Danielson (Szwecja)
Sędziował: Daniele Orsato (Włochy)
Widzów: ok. 20 000
Bohater meczu: Ołeksandr Zinczenko (Ukraina)
Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig (83. Emil Krafth), Victor Lindeloef, Marcus Danielson, Ludwig Augustinsson (83. Pierre Bengtsson) - Sebastian Larsson (97. Victor Claesson), Albin Ekdal, Kristoffer Olsson (101. Filip Helander), Emil Forsberg - Alexander Isak (97. Marcus Berg), Dejan Kulusevski (97. Robin Quaison)
Ukraina: Hryhorij Buszczan - Serhij Kriwcow, Ilia Zabarnyj, Mykoła Matwiejenko, Ołeksandr Karawajew - Ołeksandr Zinchenko, Taras Stepanenko (94. Jewhen Makarenko), Serhij Sydorczuk (118. Roman Bezus), Mykoła Szaparenko (61. Rusłan Malinowskij) - Andrij Jarmolenko (106. Artem Dowbyk), Roman Jaremchuk (91. Artem Besedin; 101. Wiktor Cygankow).
