
Nie żyje Leszek Faliński. Muzyk znany z zespołu Dżem miał 63 lata
Nie żyje Leszek Faliński – były perkusista "Dżemu". Grał w pierwszym składzie zespołu i był współtwórcom wielu hitów tej grupy. W ostatnim czasie miał kłopoty z płucami. Zmarł w wieku 63 lat.

Reklama.
Informację o śmierci Leszka Falińskiego potwierdziła jego kuzynka w rozmowie z noweinfo.pl. Mężczyzna odszedł w nocy z 30 czerwca na 1 lipca w Tychach. Przez ostatnich kilka lat mieszkał w Niemczech. Po powrocie do kraju rozchorował się. Zmagał się z problemami z płucami.
Urodził się 4 marca 1958 r. w Katowicach. Młodość spędził w Tychach. Ukończył średnią szkołę muzyczną i grał między innymi na perkusji i instrumentach klawiszowych. W 1975 jako perkusista dołączył wraz z bratem, Tadeuszem do zespołu "Dżem".
Razem z grupą wyjechał do Wilkasów, gdzie przez miesiąc grali dla uczestników obozów szkoleniowo-wypoczynkowych. – To właśnie tam zrodził się pomysł stałego bandu – wspominał przed laty muzyk.
W tamtym okresie powstały ich pierwsze utwory, takie jak: "Jesiony", "Paw" oraz "Słodka". W 1980 roku Faliński wystąpił z "Dżemem" na I Przeglądzie Muzyki Młodej Generacji w Jarocinie, odnosząc ogromny sukces. Grupa była wielkim odkryciem imprezy. Dwa lata później perkusista opuścił formację i założył z dwoma braćmi (Tadeuszem i Mieczysławem) zespół "Daktyl".
Czytaj także:Reklama.