Donald Tusk zabrał głos po tym, jak objął stanowisko prezesa Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk zabrał głos po tym, jak objął stanowisko prezesa Platformy Obywatelskiej. Fot. Sławomir Kamiński
Reklama.
W sobotę o godzinie 10 rozpoczęła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. W trakcie spotkania. Borys Budka powiedział, że stawia wyżej przyszłość kraju i Platformy Obywatelskiej od własnych ambicji. Następnie oznajmił, że na jego prośbę Donald Tusk wraca do polskiej polityki. – To jest ten dzień, Donald Tusk wraca w 100 proc. Donaldzie, chcę Ci przekazać stery PO – oznajmił, po czym mównicę przejął nowy prezes partii.

Tusk o przyszłości PO

– Tak, wróciłem. Wiem, że trochę długo czekaliście. Nie, żebym uwierzył, że wszyscy w Polsce czekali z utęsknieniem na mój powrót, ale wystarczająco dużo Polaków z dobrą energią, z wiarą w to, że można zmienić ten fatalny układ, który dzisiaj dusi Polskę chyba czekało z jakąś wiarą, że mogę pomóc w tym, aby właśnie ten czarny sen się skończył – stwierdził.
Nowy lider partii opozycyjnej wyjaśnił, że bezwarunkowo wierzy w to, iż bez Platformy nie ma szansy na zwycięstwo z PiS. – Jak słyszę "PiS jest zły, ale może parę rzeczy robi dobrze", dostaję furii. To zło jest permanentne! Trzeba zacząć od najważniejszego przykazania: jak widzisz zło, walcz z nim i nie pytaj o dodatkowe powody – zauważył.

"Powinniście przeprosić Polaków"

– Prezesie Kaczyński i towarzysze z PiS-u: powiedzcie "przepraszam" tym wszystkim, którzy - walcząc o życie w pandemii - musieli oglądać Wasze przekręty – zaapelował przewodniczący PO. Później były szef Rady Europejskiej odniósł się do stosunków międzynarodowych pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.
– Trzeba zrobić majstersztyk, żeby tradycyjnie źle żyć z Rosją, z niezwykłą energią źle z Niemcami i innymi sąsiadami. Nawet Czechów udało się już do kosza wrogów zapakować. Z całą Unią Europejską. I na końcu pod hasłami "Tylko Polska i Ameryka razem" ustanowić ze Stanami Zjednoczonymi najgorsze stosunki od czasów komunizmu – mówił Donald Tusk.
Podczas sobotniego występu nowy przewodniczący PO podjął się m.in. tematu kryzysu klimatycznego oraz nienawiści rządu w stosunku do osób LGBTQ+. – Kaczyński wyprowadził nas do kompletnej samotni. Żyjemy w obszarze największego ryzyka, jeśli chodzi o nasz kontynent. I mamy człowieka, który to ryzyko każdego dnia pogłębia. Jestem jak najdalszy od spekulacji, że PiS realizuje rosyjską agendę, chociaż ją realizuje – ocenił Tusk.
Donald Tusk
podczas spotkania Rady Krajowej PO

Nie chcę żyć w kraju, w którym samotna matka jest nikim, a tłusty partyjny aparatczyk w limuzynie - wszystkim. Tak teraz jest w Polsce. Nie dziwię się, że ktoś, kto ma problem z mailami albo nie umie zawiązać buta, nie zbudował promu.

[/i]
Czytaj także:
logo