
Torrey Craig, rzucający obrońca Phoenix Suns, niezależnie od wyniku tegorocznych finałów NBA może już mierzyć mistrzowski pierścień. Koszykarz zimą zamienił Milwaukee Bucks na Słońca, a że obie ekipy zmierzą się w finale, jest już pewny tytułu. Pytanie tylko, z którą drużyną przejdzie do historii ligi.
REKLAMA
Skrzydłowy Torrey Craig sezon 2020/2021 rozpoczął jako zawodnik Milwaukee Bucks, dokąd trafił w listopadzie po trzech latach gry dla Denver Nuggets. W nowej ekipie nie zagrzał długo miejsca, wypatrzyli go skauci Phoenix Suns i w połowie marca został wymieniony, rozpoczynając nowy rozdział w karierze.
Już po niecałych czterech miesiącach Craig awansował z nową drużyną do finału ligi NBA, a w nim zmierzy się z poprzednim pracodawcą. Amerykańskie media od razu podchwyciły ten wątek i ogłosiły, że jest już znany pierwszy zawodnik, który wygrał rozgrywki. Torrey Craig musi tylko poczekać na wynik finałów, by mieć pewność czy pierścień otrzyma jako zawodnik Słońc czy Kozłów.
W finale rozgrywek Phoenix Suns jest po raz pierwszy od 1993 roku i pamiętnego finału przeciw Chicago Bulls, przegranego 2-4 przez ekipę Charlesa Barkleya. To był drugi przegrany finał Słońc, pierwszy w roku 1976 przegrali z Boston Celtics (2-4). A Kozły o tytuł zagrają po raz trzeci, w 1971 roku pokonały Baltimore Bullets 4-1 w swoim trzecim sezonie występów w NBA.
A w roku 1974 Bucks przegrali tytuł z Boston Celtics dopiero w siódmym meczu. Tegoroczny finał NBA rusza już 7 lipca, pierwsze starcie Suns z Bucks odbędzie się w Talking Stick Resort Arena w Arizonie, tak samo jak mecz numer dwa 9 lipca. Kolejne dwa kibice zobaczą w Fiserv Forum w Wisconsin. Mistrza poznamy najwcześniej 15 lipca, a w wypadku rywalizacji w siedmiu meczach, 23 lipca.
Czytaj także: