
Na czym stoi opozycja
Nareszcie! Nareszcie będzie się można na coś umówić z Platformą.
Uduszenie przez przytulenie
Tusk? Wrócił po to, by wykończyć Hołownię i podnieść Platformę.
Tusk miał też bardzo dobre relacje z biskupami.
Symbolem tej zażyłości jest to, że swego czasu zabrał swoich podwładnych na modlitwę do kościoła w Krakowie.
Podsumowując, mnie ten brak miłości Tuska do Lewicy nie dziwi.
Mocniejsza Platforma, mocniejsza opozycja
Nie boimy się spadków w sondażach, bo mamy inną orientację ideową. Czekamy bez nerwów na rozwój sytuacji.
Wojna między PiS a Platformą będzie się rozkręcać, a my przyciągniemy do siebie centrowych wyborców, którzy nie chcą tego oglądać.
A więc czekamy, patrzymy i spokojnie robimy swoje.
Radość i narady
Tusk będzie przytulał Hołownię, aż go udusi.
Nie mamy złudzeń.
Od kilkunastu dni intensywnie naradzamy się, jak temu zapobiec.
Szarpanina dwóch wujków w zatęchłym pokoju
Gdy kurz opadnie, to okaże się, w tym samym zatęchłym pokoju szarpie się tych samych dwóch wujków co 15 lat temu.
(Wcale nie) biedny Trzaskowski
Władzy nie trzeba łapać tu i teraz. Czasami warto poczekać na właściwy moment. I Trzaskowski na niego czeka.
Dlaczego miałby się bić o to, by być zawiadowcą partii w kłopotach sondażowych?
Trzaskowski jest pokolenie młodszy, ma czas. Tusk będzie dla niego jak support na koncercie, albo przedskoczek w konkursie skoków narciarskich.
Napisz do autorki: anna.dryjanska[at]natemat.pl