
Jarosław Kaczyński w nowym wywiadzie przekonywał, że pozycja Donalda Tuska po powrocie do krajowej polityki nie jest najmocniejsza. Lider PiS przymierza się również do... kolejnej kadencji i nie ma wątpliwości, że jego partia może zwyciężyć w następnych wyborach.
REKLAMA
– W naszym klubie parlamentarnym jest 230 posłów, ale możemy liczyć na głosy spoza klubu. Rząd ciągle ma większość. To odejście trojga posłów oczywiście pogorszyło naszą sytuację, ale mam nadzieję, że w naszych szeregach pojawią się nowi parlamentarzyści. Zresztą jest też szansa na to, iż ktoś z tych, którzy odeszli kilka dni temu, jednak zmieni zdanie – mówił Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".
Prezes PiS nie ukrywał mimo to, że w koalicji rządzącej jest problem. Nie wskazał ich jednak konkretnie i odpowiedział bardzo ogólnie.
– Mamy trudną sytuację, może być różnie, jednak jesteśmy przygotowani na różnego rodzaju komplikacje. Zawsze bierzemy je pod uwagę i mamy kilka scenariuszy na mniej lub bardziej sprzyjające okoliczności – argumentował polityk.
Kaczyński o powrocie Tuska
Wicepremier ds. bezpieczeństwa ponadto dał do zrozumienia, że nie przejmuje się powrotem Donalda Tuska na scenę polityczną. Lider PiS ocenił, że "pozycja Tuska nie jest najmocniejsza".– Brak zamiłowania do ciężkiej pracy pana Tuska – u nas dobrze znany, dowcipy o tym są – tam coraz gorzej jest przyjmowany, a na dodatek jego germanocentryczność nie wszystkim odpowiada. Zatem najpewniej nie ma innego wyjścia i musi wrócić – stwierdził Kaczyński.
Czytaj także: