
Reklama.
Opłata za pogrzeb
Parafianin chciał zorganizować pogrzeb swojej zmarłej matce. Problem polegał jednak na tym, że potrzebował zgody swojego proboszcza, aby pochówku dokonał inny ksiądz w innym kościele parafialnym.– Czy proboszcza aż tak bardzo boli, że ktoś inny te pieniądze weźmie i ktoś inny tę mszę odprawi? Bo nie rozumiem, dlaczego zwykłej karki nie mogę dostać od proboszcza – mówi na nagraniu wierny, trzymając kartkę z zezwoleniem do podpisu.
Ksiądz odpowiada mu: "No, to ile nam pan da odstępnego za pogrzeb, no? Tak, żebyśmy byli usatysfakcjonowani. No, to jak pan nic nie ma, to pan nic nie załatwi. (...) Może pan dostać tę kartkę, ale za odstępne. Za friko nie ma. Nic nie ma za friko. No, tak to wygląda".
Pod koniec rozmowy parafianinowi nagrywającemu wideo puściły nerwy. – Jeszcze takiej pychy nie widziałem ku**a nigdy na czyjejś twarzy – skomentował. Warto wspomnieć, że portal Onet poinformował, iż kuria w Częstochowie wie o całym zajściu i czeka na wyjaśnienia księdza.
Czytaj także: