
Reklama.
Pod koniec czerwca Britney Spears niespodziewanie wyznała, że chce uwolnić się spod kurateli swojego ojca Jamiego Spearsa, który zarządza całym jej majątkiem. Dodatkowo artystce nie pozwolono wyjąć antykoncepcyjnej wkładki domacicznej, a tym samym mieć kolejnych dzieci.
W środę sąd w Los Angeles nie zgodził się na odebranie ojcu Britney Spears kontroli nad jej majątkiem, a jedynie ustanowił firmę Bessemer Trust drugim nadzorcą. Jak jednak podkreśla CNN, wyrok nie jest powiązany z ostatnim wystąpieniem Spears, lecz dotyczy wniosku, jaki prawnik piosenkarki złożył do sądu w listopadzie 2020 roku.
Z pracy dla Spears najpierw zrezygnował jej menadżer, potem prawnik, a na koniec niemalże cały zespół. Fani zaniepokojeni sytuacją prawną ich idolki zwrócili się o pomoc do Kim Kardashian.
Celebrytka i była żona Kanyego Westa ma potężne zaplecze prawnicze. Warto dodać również, że sama jest córką znanego adwokata Roberta Kardashiana, który był pełnomocnikiem O.J. Simpsona w sprawie zamordowania żony.
Jedno ze źródeł Closer zdradziło, że Britney i Kim są w stałym kontakcie. – Kim wie, że (Britney) przechodzi przez piekło i że jej sytuacja przypomina więzienny wyrok. Daje jej znać, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby pomóc jej wygrać bitwę – przekazał informator portalu Closer.
Czytaj także: