Finał marzeń w czasach zarazy. W niedzielę poznamy nowych mistrzów Europy
Krzysztof Gaweł
11 lipca 2021, 07:57·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 lipca 2021, 07:57
W niedzielnym finale Euro 2020 na legendarnym stadionie Wembley zagrają Włosi z Anglikami. 65 tysięcy fanów na trybunach zobaczy pojedynek dwóch najlepszych ekip całego turnieju, a losy mistrzostwa Starego Kontynentu nie są przesądzone, bo jedni i drudzy mogą rywali zaskoczyć i pokonać. Kto przejdzie do historii? Pierwszy gwizdek już o godzinie 21:00.
Reklama.
Euro jakiego nigdy w historii nie było
50 meczów rozegrano do tej pory w finałach Euro 2020 i pozostał nam tylko jeszcze jeden, ten ostatni i najważniejszy zarazem. Finał mistrzostw Europy, w którym po raz pierwszy zmierzą się Włosi i Anglicy. Azzurri o złoto ME grali dotąd trzy razy, ale tylko w 1968 roku sięgnęli po tytuł, przegrali finały w 2000 oraz 2012 roku. Tymczasem Trzy Lwy w finale debiutują, dotąd najlepszy ich wynik to półfinał, który osiągali w 1968 i 1996 roku.
Finały ME szczęśliwie dobiegają końca, choć nie brakowało problemów i kontrowersji. Przede wszystkim koronawirus, który utrudnił rozegranie turnieju i sparaliżował aktywność fanów. Druga sprawa to format imprezy, nie sprawdził się system 11 miast oraz 11 gospodarzy. Przyznał to nawet szef UEFA, który cieszy się z powrotu tradycyjnego formatu z jednym gospodarzem.
Co więcej się działo? Tragedia Christiana Eriksena, kampania wsparcia dla środowiska LGBTQ+, ohydne zachowanie węgierskich fanów. No i podróże, testy, podróże, testy, podróże i testy...
Trzy Lwy blisko pierwszego triumfu
W finale pierwszy raz zagrają Anglicy, którzy w turnieju stracili tylko jednego gola, wygrali sześć razy i tylko raz po dogrywce (o zalicza się jako remis). Trzy Lwy grają perfekcyjnie w obronie, mają w ofensywie duet Harry Kane - Raheem Sterling i znakomitego trenera, który potrafi młody zespół ustawić do gry z każdym rywalem. Gareth Southgate zbudował zespół, który był w półfinale ostatnich MŚ i teraz w finale Euro.
Poza tym Anglia zagra na swoim terenie, na legendarnym Wembley, gdzie działy się rzeczy wielkie i pamiętne dla tamtejszej piłki. I gdzie jedyny raz wystąpili w finale wielkiej imprezy, podczas mundialu w 1966 roku. Pamiętny finał gospodarze wygrali z Niemcami 4:2, w niedzielę mogą wreszcie oderwać się od tej legendy i napisać własną. Mistrzostwo Europy czeka, choć o triumf na pewno nie będzie łatwo.
Azzurri przyjechali do Londynu po puchar
Nie będzie też przyjemnie, bo Włosi są równie silni jak ich oponenci. Oni też wygrali sześć razy, choć raz po dogrywce i raz po serii rzutów karnych (z Hiszpanią w półfinale). Roberto Mancini w trzy lata podniósł zespół z gruzów i stworzył maszynę do wygrywania, która nie przegrała 33. kolejnych meczów i pobiła swój rekord wszech czasów, nieosiągalny od 82 lat. Teraz pora na nową historię.
Italia opiera się na równie znakomitej defensywie, co angielska. Do tego w środku pola rządzą Jorginho, Marco Varratti oraz Nicolo Barella, a na skrzydłach kapitalnie radzą sobie Federico Chiesa i Lorenzo Insigne. Ostatnie podejście do finału ME było dla drużyny traumatyczne, 0:4 z Hiszpanią w Kijowie było pierwszym zwiastunem kryzysu, który nadszedł kilka lat później. Ale Italia znów jest wielka.
Kibice, pandemia i kawał historii
Mecz na trybunach Wembley obejrzy w niedzielę 75 procent nominalnej liczby fanów, czyli około 65 tysięcy. Z powodu pandemii przepisy sanitarne są bardzo surowe, na Wyspy nie mogli wjechać Włoscy fani, chyba że zrobili to dziesięć dni temu i poddali się trzem testom na obecność COVID, a później dziesięciodniowej kwarantannie. I tacy fani ponoć są w Londynie.
Pojedynek będzie dla obu ekip 28. spotkaniem. Po raz pierwszy Anglicy zagrali z Włochami w 1933 roku w Rzymie, w meczu padł remis 1:1. Ostatni mecz tych ekip to również towarzyskie 1:1, tym razem w Rzymie wiosną 2018 roku. Anglicy wygrali dotąd osiem potyczek, Włosi dziesięć, a dziewięć razy padł remis. Ostatni raz o stawkę rywalizowali w 2014 roku w sercu Amazonii podczas MŚ, Italia ograła w Manaus Synów Albionu 2:1.
Euro 2020 - dzień 31 (finał) Włochy - Anglia | Wembley (Londyn), godzina 21:00
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia)
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut