
Skupmy się najpierw, jak wygląda nowa Dacia. Naprawdę nie wiem, co sobie myślałem, kiedy ponad dwa lata temu testowałem Sandero w wersji Stepway. W gruncie rzeczy to było udane auto, ale napisałem, że z zewnątrz jest całkiem zgrabne.
Wydaje mi się, że do tej pory sporo pomarudziłem. Wytknąłem jednak tylko te oczywiste niedoróbki, które po prostu musiały pojawić się w aucie z tej półki cenowej. Za mój bogato wyposażony egzemplarz Sandero trzeba zapłacić około 60 tys. zł. Powiedzmy sobie szczerze, to śmieszna kwota, biorąc pod uwagę, co dostajecie w zamian. Kamera cofania, podgrzewane siedzenia, automatyczna klimatyzacja – mógłbym tak wymieniać, ale najlepiej pobawcie się sami konfiguratorem na stronie Dacii. Jestem pewien, że przyzwoite Sandero złożycie tam już za mniej więcej 55 tys. zł.
Nowa Dacia Sandero na plus i minus:
+ Cena. Za stosunkowo mało dostajecie świetnie wyposażone auto
+ Wygląda bardziej nowocześnie
+ Na co dzień to bardzo praktyczne auto
+ Opcjonalna fabryczna instalacja LPG
- Wysokie zużycie paliwa
- Słabo wyciszone wnętrze
- Kiepska jakość materiałów