Szefostwo TVP rzekomo wyciągnęło wnioski po incydencie, do którego doszło na wizji podczas środowego wydania "Pytanie na Śniadanie". Nieoficjalnie wiadomo, że Radosław Bielawski, który tamtego dnia pełnił rolę wydawcy programu, został zwolniony. Ma być to kara za brak reakcji i niezdjęcie Karin Ann z wizji. To ona zrobiła furorę, wyciągając flagę LGBTQ.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
– Piosenkę dedykuję całej społeczności LGBTQ w Polsce, bo wiecie, jak to wszystko wygląda. Zasługujecie na miłość, zasługujecie na to, aby czuć się bezpiecznie. Jestem z Wami, stoję tu z Wami i kocham Was – powiedziała.
Występ Karin Ann na antenie TVP szybko zrobił furorę w sieci. Widzowie i internauci byli pod dużym wrażeniem odwagi artystki. W podobnym szoku musiał być prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski, gdy dotarła do niego informacja o tym, że jego pracownicy nie zdjęli z anteny artystki, wymachującej tęczową flagą w rządowej telewizji.
Pracownik "Pytanie na Śniadanie" zwolniony za brak reakcji podczas występu Karin Ann
Według ustaleń OKO.pressRadosław Bielawski, który pracuje w TVP od 12 lat został dyscyplinarnie zwolniony za to, że nie zdjął z wizji słowackiej wokalistki. Dziennikarz był wydawcą "Pytania na śniadanie" od 2009 roku.
"Najpierw powiedzieli, że Radek zostanie zawieszony. I że jak zrobi się afera na górze, będą mogli powiedzieć, że wydawca został już ukarany. Może to wystarczy. Ale w sobotę podziękowali mu całkiem za współpracę. Wypowiedzenie? Nie ma żadnego wypowiedzenia, bo od 12 lat był na umowach o dzieło" – powiedział informator redakcji OKO.press, który również pracuje dla TVP.
Bielawski miał zostać wezwany na rozmowę z przełożonymi, m.in. szefem wydawców „Pytania na śniadanie” Cezarym Jęksą oraz szefową agencji kreacji rozrywki i oprawy Anną Cyzowską. "Kierownictwo jest przekonane, że można było np. cały czas pokazywać towarzyszącego jej gitarzystę albo wyciemnić obraz" – wyjawił inny pracownik Telewizji Polskiej.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut