Unikać i ignorować – taką taktykę wobec Donalda Tuska ma stosować Jarosław Kaczyński. Z nowych doniesień wynika, że prezes PiS nawet nie myśli o tym, by zmierzyć się w debacie z liderem PO.
Nie tyle milczeć, ile ignorować. Zachować dystans. Nie dać się podpuścić i sprowokować - tak podejście Jarosława Kaczyńskiego do powrotu byłego premiera i odwiecznego wroga opisał jeden ze współpracowników lidera PiS. Nowe informacje w tej sprawie ujawniła Wirtualna Polska.
Rozmówca portalu nie ukrywa, że taktyka będzie trudna do zrealizowania, bo Donald Tusk wytoczył ciężkie działa przeciwko prezesowi PiS. – Próbował politycznie wykorzystać śp. Lecha Kaczyńskiego, teraz wraca do debaty, w której Jarosław - uczciwie trzeba powiedzieć - przegrał. To jest typowy Tusk, cyniczny prowokator, nienawidzący Kaczyńskiego. I co ma zrobić prezes? Na razie zachowuje stalowe nerwy – powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy.
Jeden z przedstawicieli PiS stwierdził dla WP, że celem jest zrobienie z Tuska "wrzeszczącego staruszka". – To frustrat, który nie ma nic do powiedzenia. Polityczny emeryt, który się wypalił. I leń, któremu znudziła się robota w Brukseli – dodał.
Jak podaje WP, przekaz PiS w sprawie Tuska ma być prosty – odnosić się do lidera PO czasem ostro, a czasem protekcjonalnie i lekceważąco. Takie przesłanie ma zaprezentować Kaczyński podczas posiedzenia klubu parlamentarnego w piątek 23 lipca.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut