Sąd w czwartek ogłosił wyrok w sprawie rozwodowej Maryli Rodowicz i Jerzego Dużyńskiego. Piosenkarka chciała rozwodu z orzeczeniem o winie męża, jednak sąd uznał, że winę za rozpad małżeństwa ponoszą obie strony.
Piosenkarka oprócz rozwodu z orzeczeniem o winie męża chciała również od niego alimentów, mimo iż para wcześniej podzieliła się majątkiem, podpisując akt notarialny. Na jego mocy Rodowicz otrzymała dom w Konstancinie, dwa mieszkania oraz oszczędności. Dużyński z kolei otrzymał mieszkanie w Warszawie oraz prowadzone przez niego od lat firmy.
Sąd zdecydował, że winę za rozpad małżeństwa ponoszą obie strony, a wokalistce nie należą się alimenty od byłego męża. Jerzy Dużyński nie ukrywał radości po ogłoszeniu wyroku sądowego.
– Jestem usatysfakcjonowany wyrokiem. Uważam, w przeciwieństwie do mojej żony, że sąd bardzo sprawnie działał i nie było tutaj żadnego przeciągania – podkreślił Dużyński w rozmowie z "Faktem".
Maryla Rodowicz nie była obecna podczas ogłoszenia wyroku.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut