
Polscy siatkarze świetnie rozpoczęli mecz z Włochami, w drugim secie walka zdecydowanie nabrała rumieńców, ale Biało-Czerwoni lepiej poradzili sobie w samej końcówce i pokonali Azzurrich 26:24. W ten sposób brakuje nam już tylko jednego seta, by zakończyć zwycięsko spotkanie.
REKLAMA
Drugą partię nasz zespół rozpoczął od mocnych zagrywek i soczystych ataków oraz prowadzenia 5:2. Nasi szybko zaakcentowali przewagę, Azzurri wciąż byli pod kreską. A na skrzydle imponował Wilfredo Leon, na co dzień siatkarz włoskiego Sir Safety Perugia. Włosi nie zamierzali się poddawać, podjęli walkę i szybko doprowadzili do remisu (7:7).
Niestety nasz zespół znów popełniali sporo błędów, a to napędzało grę Italii, której nie mogliśmy odskoczyć. I która nas skontrowała, wychodząc na prowadzenie 11:10. Gra nabierała rumieńców, a nasi znów odzyskali prowadzenie, bo kapitalnie zaserwował Wilfredo Leon (13:12). Azzurri grali znakomicie, nie odpuszczali i emocji na parkiecie nie brakowało (18:18). Ale nasi byli "oczko" lepsi, bo kontrę wygrał Bartosz Kurek.
Nasz lider trafił jeszcze mocną zagrywką (20:18), a po chwili znakomicie poprawił w ataku Aleksander Śliwka (21:19). Italia raz jeszcze rzuciła wszystkie siły do ataku, mieli w górze piłkę na remis nasi rywale, ale to Bartosz Kurek wykończył kluczową kontrę w samej końcówce spotkania (23:21). Niestety rywale zablokowali Aleksandra Śliwkę (23:23), ten zaraz się jednak poprawił, a seta zamknął atakiem na prawej flance Bartosz Kurek (26:24).
Polska - Włochy 2:0 (25:20, 26:24), trwa trzeci set spotkania
Sędziują: Paulo Turci (Brazylia), Denny Cespedes (Dominikana)
Sędziują: Paulo Turci (Brazylia), Denny Cespedes (Dominikana)
Polska: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Paweł Zatorski (libero) oraz Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek.
Czytaj także: