Poniedziałek nie był udany dla polskiego żeglarstwa w Tokio. Zofia Klepacka-Noceti straciła dobrą pozycję, spadając na dziewiąte miejsce w klasie RS:X. Poprawił się za to Piotr Myszka, który w klasyfikacji RS:X panów awansował na szóste miejsce. Choć w ostatnim wyścigu zaliczył upadek, który Polak oprotestował.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Zofia Klepacka-Noceti po pierwszym dniu olimpijskich zmagań była wiceliderką w klasie RS:X. Polka z nadziejami przystępowała do kolejnych wyścigów, ale w poniedziałek nie było już tak dobrze. Klepacka była kolejno: 16, 16 i 9.
Na plus otwarcie tygodnia może zapisać Piotr Myszka. Polak w klasie RS:X zaczął bardzo dobrze, bo od dwóch miejsc w pierwszej dziesiątce. Co więcej, reprezentant Biało-Czerwonych w wyścigu numer cztery zajął trzecią pozycję. Następnie był piąty i w szóstym, nieco nieszczęśliwym występnie, zakończył na 12 lokacie.
Ten ostatni występ Polak zakończył tzw. protestową sytuacją z rywalem z Norwegii. O wynikach i ewentualnych zmianach związanych z układem klasyfikacji mają wkrótce poinformować żeglarska komisja pracująca przy olimpijskiej rywalizacji żeglarzy.
Myszka w klasyfikacji generalnej jest na szóstym miejscu.
W Tokio w poniedziałek wystąpiła również Magdalena Kwaśna. Polka w klasie Laser Radial zanotowała awans na czternaste miejsce.
A już we wtorek ruszają nasi kolejni reprezentanci żeglarstwa. Tym razem będą to załogi w skiffach. Aleksandra Melzacka i Kinga Łoboda oraz Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut