Izabela Trojanowska zaliczyła bolesny upadek.
Izabela Trojanowska zaliczyła bolesny upadek. Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta

Podczas niedzielnego koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki wystąpiła Izabela Trojanowska. W pewnym momencie piosenkarka upadła na scenę. Co było przyczyną tego wypadku i jak teraz czuje się artystka?

REKLAMA
Izabela Trojanowska była jedną z gwiazd koncertu "Lato, muzyka, zabawa" podczas Wakacyjnej Trasy Dwójki, który odbył się w tym roku w niedzielę 25 lipca w Koszalinie. Wokalistka stanęła na koszalińskiej scenie obok takich wykonawców jak Zenek Martyniuk czy Carla Fernandes.
Aktorka z serialu "Klan" wykonała m.in. swoją interpretację dobrze znanego wszystkim utworu Ireny Santor – "Już nie ma dzikich plaż". Niestety, gdy kłaniała się publiczności na sam koniec występu, nagle przewróciła się i upadła na plecy, co wyglądało bardzo groźnie.
We wtorkowym wydaniu "Faktu" podano nowe informacje w tej sprawie. Tabloid ustalił, jaka była przyczyna upadku. Okazało się, że wszystkiemu winny był wysoki obcas szpilek kobiety, który wpadł w szczelinę w podłodze. Przez to Trojanowska straciła równowagę.
Dziennik dodał, że po zejściu ze sceny została przebadana przez lekarza. Ten nie stwierdził jednak żadnego urazu. Całe zdarzenie miało mocno zaniepokoić 66-latkę.
"Obolała i zestresowana tym, co się stało, nie spała jednak całą noc. Usnęła dopiero następnego dnia podczas podróży" – czytamy na łamach gazety. – Jedziemy do lekarza do Warszawy, Iza śpi, boli ją ręka – przekazał menadżer celebrytki, Marcin Miazga.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut

.