W środę polskie wioślarki zdobyły pierwszy medal dla Polski podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Po tym sukcesie w kierunku sportsmenek spłynęło wiele gratulacji, jednak słów pochwały zabrakło ze strony prezydenta Andrzeja Dudy. "Stracił zasięg w Juracie, czy telefon mu wpadł do Zatoki?" – zapytał ironicznie na Twitterze europoseł Marek Belka.
Mamy srebro! Katarzyna Zillmann, Maria Sajdak, Marta Wieliczko i Agnieszka Kobus-Zawojska, czyli załoga prowadzona przez trenera Jakuba Urbana, po ciężkiej i pełnej zwrotów akcji walce na torze Sea Forest Waterway zostały wicemistrzyniami olimpijskimi w czwórce podwójnej, ulegając jedynie reprezentacji Chin.
Po tym sukcesie w kierunku sportsmenek spłynęło wiele gratulacji, ale internauci zwrócili uwagę na fakt, że słów pochwalnych zabrakło ze strony prezydenta Andrzeja Dudy. Dziwi to o tyle, że dokładnie 5 lat temu Duda gratulował Rafałowi Majce, który to zdobył pierwszy medal dla Polski podczas igrzysk w Rio.
"Czy do pana Dudy nie dotarła nadal informacja o sukcesie naszych wioślarek? Stracił zasięg w Juracie, czy telefon mu wpadł do Zatoki?" – napisał ironicznie na Twitterze europoseł Marek Belka. Jak wiadomo, w ostatnich dniach Duda przebywa na urlopie i nie jest aktywny w mediach społecznościowych.
Niektórzy internauci sugerują jednak, że brak jakiegokolwiek wpisu Dudy, dotyczącego wywalczenia medalu przez Polki, może być spowodowany tym, że jedna z wioślarek dokonała ostatnio na antenie telewizji publicznej coming outu.
Przypomnijmy, że tuż po sukcesie sportsmenki udzieliły wywiadu, który był transmitowany na żywo w TVP. Pojawiły się w nim nie tylko wątki dotyczące przygotowań do startu oraz ciężkich zmagań na wodzie, lecz i ciepłe słowa skierowane zarówno do kibiców, jak i osób najbliższych. – Bardzo pozdrawiam moją dziewczynę, Julię – wykrzyczała w stronę mikrofonu z logo TVP Sport podekscytowana Katarzyna Zillmann.
"Serio @AndrzejDuda nie pogratulował wioślarkom srebrnego medalu olimpijskiego, bo jedna z nich jest lesbijką, a zrobił to wobec tenisisty, który awansował...do ćwierćfinału w komercyjnej imprezie? I to bawiąc w Tokio za nasze pieniądze. To jest straszne i podsycające nienawiść" – wymownie skrytykował na Twitterze politolog Marek Migalski.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut