Paweł Spisak na koniu Banderas podczas igrzysk w Rio de Janeiro
Paweł Spisak na koniu Banderas podczas igrzysk w Rio de Janeiro Fot. AP/East News

Paweł Spisak nie będzie mógł wystartować w olimpijskich zmaganiach we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego. Jak informuje Onet, jego koń Banderas nie przeszedł przeglądu weterynaryjnego i nie został dopuszczony do rywalizacji. Wierzchowiec doznał urazu i w polskiej kadrze dojdzie do zmiany, wystartuje Jan Kamiński.

REKLAMA
40-letni Paweł Spisak do Tokio dotarł na swoje piątek w karierze igrzyska i wydawało się, że bez przeszkód weźmie udział w rywalizacji. Niestety, jego koń Banderas nie przeszedł przeglądu weterynaryjnego. – Nie zostaliśmy dopuszczeni do zawodów. Nie wiem, co jest powodem. Teraz dokładnie Banderasa obejrzy jeszcze nasz doktor. Żal – powiedział Paweł Spisak Onetowi.

Banderas to koń (wałach rasy SP), którego Polak dosiada od lat, startowali razem m.in. na igrzyskach w Rio de Janeiro. Według informacji naszego zawodnika dobrze zniósł podróż do Azji. Wszystko było na dobrej drodze, aż do nieszczęsnego przeglądu weterynaryjnego.
W miejsce Pawła Spisaka do rywalizacji wchodzi rezerwowy Jan Kamiński (na koniu Jard), który wraz z Małgorzatą Cybulską i Joanną Pawlak wystartuje w konkursie drużynowym. – Najprawdopodobniej to jakaś drobny uraz. Skręcenie lub coś podobnego – zastanawiał się Paweł Spisak.

Tak czy siak, w Tokio nie wystartuje i może mówić o pechu, bo w Londynie i Rio de Janeiro nie ukończył olimpijskiej rywalizacji. Rywalizacja w WKKW rusza już w piątek.
Źródło: Onet
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut