Tragedia w Milejowie (woj. łódzkie): Ciocia najechała na 8-latka, który zginął na miejscu. (zdjęcie ilustracyjne)
Tragedia w Milejowie (woj. łódzkie): Ciocia najechała na 8-latka, który zginął na miejscu. (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na jednej z posesji w Milejowie (woj. łódzkie). 43-latka nie zauważyła, że pod jej samochód weszło 8-letnie dziecko. Kobieta zaczęła cofać samochód i najechała na chłopca, który zginął na miejscu. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim wszczęła już śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

REKLAMA
Tragiczny wypadek w Milejowie pod Piotrkowem Trybunalskim miał miejsce w miniony weekend. Jak wstępnie ustalono, 8-letni chłopiec chciał wyjąć spod samochodu kota. Położył się więc pod pojazdem, by sięgnąć po zwierzę, ale ciocia nie zauważyła go i zaczęła cofać, chcąc wyprowadzić samochód z garażu. 43-latka najechała na chłopca, który wskutek odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu. – Rodzice chłopca oraz wykonująca manewr samochodem 43-letnia kobieta zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu. Wszystkie przebadane osoby były trzeźwe – przekazała portalowi piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Magdalena Czołnowska-Musioł, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tego tragicznego zdarzenia 26 lipca. Prowadzone jest ono w kierunku art. 155 kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Ciocia 8-latka na razie nie usłyszała zarzutu.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut