Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar po czterech wyścigach eliminacyjnych prowadzą w regatach olimpijskich klasy 470er. Do końca zmagań pozostało jeszcze sześć odsłon eliminacji oraz wyścig finałowy, który zaplanowano na środę 4 sierpnia. Polki spisują się znakomicie i mogą nam sprawić sporo radości podczas olimpijskich zmagań. "Zjemy zęby na łódce, odciski na rękach i mam nadzieję, że to przyniesie efekt" - zapowiadają polskie żeglarki.
REKLAMA
Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar mają za sobą cztery z dziesięciu wyścigów eliminacyjnych, są na czele i mają cztery punkty przewagi nad Brytyjkami Hannah Mills i Eilidh McIntyre. W czwartek Polki rywalizujące w klasie 470 w olimpijskiej rywalizacji były drugie i piąte w Enoshimie. Ten ostatni wynik to jak na razie najsłabszy w wykonaniu Biało-Czerwonych.
Kolejna odsłona zmagań, dwa wyścigi eliminacyjne, już w piątek. Nasz duet jest faworytem do medalu, ale obie żeglarki tonują nastroje, bo do sukcesu jest jeszcze daleko. – Warunki są bardzo dobre, jesteśmy pozytywnie nastawione, prędkość łódki jest dobra. Fajnie, że możemy pokazać się z jak najlepszej strony - mówiły TVP Sport nasze wspaniałe zawodniczki. I przestrzegły, że konkurencja jest spora.
Drugie Brytyjki tracą do naszych żeglarek cztery punkty i mają tylko jeden punkt przewagi nad Francuzkami Camille Lecointre i Aloise Retornaz. Obie to medalistki igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku, obie płynęły wówczas z innymi partnerkami. Brytyjki nie ustrzegły się błędów, ale na pewno będą ścigać nasz zespół do końca.
– Zjemy zęby na łódce, odciski na rękach i mam nadzieję, że to przyniesie efekt. Dużo wyścigów jeszcze przed nami, każda łódka może wygrać wyścig - zapowiedziała Jolanta Ogar. Kolejne dwa wyścigi w piątek, finałowy wyścig medalowy - punktowany podwójnie - już w środę 4 sierpnia.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!