Tragedia na plaży w Rozewiu. Znaleziono zwłoki 50-letniego ojca i 22-letniego syna. (Zdjęcie ilustracyjne).
Tragedia na plaży w Rozewiu. Znaleziono zwłoki 50-letniego ojca i 22-letniego syna. (Zdjęcie ilustracyjne). Fot. Jarosław Jakubczak / Polska Press / East News

W poniedziałek ratownicy z plaży w Rozewiu (woj. pomorskie) otrzymali dramatyczne wezwanie. 50-letni mężczyzna i jego 22-letni syn zniknęli pod wodą na niestrzeżonym kąpielisku. Ciało 50-latka znaleziono dwie godziny po zdarzeniu. W czwartek, po trzech dniach poszukiwań, odnaleziono też ciało jego syna.

REKLAMA
Mężczyźni weszli do wody na niestrzeżonym kąpielisku, mimo że obok, na strzeżonej plaży, miała akurat powiewać czerwona flaga, zakazująca kąpieli. Jak ustalił "Fakt", w tym czasie matka 22-latka i zarazem żona 50-latka została na plaży. W pewnym momencie młodszego mężczyznę prawdopodobnie zaczął porywać wsteczny prąd, a wtedy ojciec rzucił mu się na ratunek. Kiedy obaj zaczęli znikać kobiecie z oczu, ta zaalarmowała ratowników.
Ciało 50-letniego mężczyzny znaleziono dwie godziny po zdarzeniu. W czwartek, po trzech dniach poszukiwań, odnaleziono też ciało 22-latka. Około godziny 10:30 policjanci z Pucka otrzymali bowiem zgłoszenie o dryfującym w morzu ciele mężczyzny. Było to w Rozewiu. W pobliżu wejścia na plażę nr 16.
"Plaża Rozewie, niestrzeżona w słoneczny dzień Bałtyk pochłonął 2 osoby, zniszczył rodzinę odwieczna walka o rozsądek i rozwagę na miejscu" – napisał na Twitterze Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa

Z doniesień "Faktu" wynika, że obaj mężczyźni pochodzili z Częstochowy. Mariusz i Paweł P. przyjechali nad morze na urlop.
Niedawno informowaliśmy w naTemat.pl o innej podobnej tragedii. We Władysławowie utonął 21-latek, który wszedł do morza mimo zakazu kąpieli.
Przypomnijmy, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by zachować bezpieczeństwo nad wodą, podczas letniego wypoczynku. Wśród zasad, jakie są podawane przez RCB, jest m.in. pływanie tylko w wyznaczonych miejscach, pod opieką ratownika i stosowanie się do jego poleceń.
Do tego należy pamiętać, że wypoczynek pod okiem ratownika nie zwalnia z zachowania zdrowego rozsądku i zapewnienia należytej opieki dzieciom.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut