To był pokaz siły, Anita Włodarczyk wielką faworytką do złota. "Jak widzicie, jest dobrze"
Krzysztof Gaweł
01 sierpnia 2021, 05:48·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 sierpnia 2021, 05:48
– Zrobiłam swoje, uciekam za chwilę na trening i ładuję akumulatory na wtorek. Jest dobrze – powiedziała TVP Sport Anita Włodarczyk, która pierwszym rzutem zapewniła sobie awans do olimpijskiego finału rzutu młotem. Polka jest faworytką do złota, powalczy o nie we wtorek.
Reklama.
– Taki miałam plan, żeby awansować pierwszym rzutem. To był chyba mój najlepszy rzut w kwalifikacjach, nigdy tak jeszcze daleko w kwalifikacjach nie rzuciłam – mówiła przez kamerą TVP Sport nasza rekordzistka świata i mistrzyni olimpijska w rzucie młotem.
Anita Włodarczyk zaimponowała pierwszym rzutem, który dał jej awans. Daleko posyłała młot także podczas treningów, jest w znakomitej formie. – Zrobiłam swoje, uciekam za chwilę na trening i ładuję akumulatory na wtorek. Jest dobrze – zapewniła nasza legenda.
Wiele mówiło się przed igrzyskami w Tokio o słabej formie i problemach zdrowotnych młociarki. – Zapowiadaliśmy, że forma miała przyjść na igrzyska i jak widzicie, jest dobrze. Można tutaj daleko rzucać, cieszę się – zakończyła zadowolona Anita Włodarczyk.
Olimpijski finał rzutu młotem już we wtorek 3 sierpnia o godzinie 13:35 czasu polskiego. Poza Anitą Włodarczyk wezmą w nim udział Malwina Kopron i Joanna Fiodorow.
Źródło: TVP Sport
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut