"Zabójcza broń 5" jednak powstanie? Podobno są takie plany, a za reżyserię miałby odpowiadać nie kto inny, jak wcielający się w jedną z głównych ról Mel Gibson. Tak w każdym razie twierdzi aktor, który podobno rozmawiał o tym z twórcą "Pasji" i "Patrioty".
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
"Zabójcza broń" to seria filmów akcji, w których w rolach głównych wystąpili Mel Gibson oraz Danny Glover. Na początku roku gruchnęła informacja, że ma powstać kolejna część produkcji. Za reżyserię miał odpowiadać twórca całego cyklu, czyli Richard Donner, który jednak niedawno zmarł. Przyszłość sequelu stanęła więc pod znakiem zapytania.
Jak twierdzi jednak aktor Corey Feldman ("Straceni chłopcy", "Stań przy mnie") w wywiadzie dla portalu MovieWeb, Gibson rozważa przejęcia stołka reżyserskiego po starszym koledze po fachy. Zdaniem Feldmana, twórca "Pasji" i "Patrioty" nadaje się do tego zadania lepiej niż zmarły niedawno reżyser.
– Nie możesz nagrywać scen akcji przy pomocy siedmiu kamer, patrzeć na siedem monitorów na raz i doglądać każdego szczegółu, kiedy masz 91 lat. To duża presja. Niech go Bóg błogosławi, był zmotywowany i bez wątpienia pojawiłby się na planie i dał z siebie wszystko. Wiedziałem jednak, że proszono go o zbyt wiele – powiedział portalowi MovieWeb w wywiadzie.
Przypomnijmy, że cztery części "Zabójczej Broni" wychodziły odpowiednio w 1987, 1989, 1992 oraz 1998 roku. W latach 2016-2019 powstał serial o tym samym tytule, w którym w główne postacie wcielili się Clayne Crawford oraz Damon Wayans.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut