Podczas wesela w północno-zachodniej części Bangladeszu pioruny zabiły 17 osób, a 14, w tym również pan młody, zostało rannych. Do tragedii miało dojść, kiedy łódź, w której płynęli pan młody i goście, dobiła do brzegu w mieście Shibganj położonym nad rzeką Karotoya. W grupę, według relacji świadków, miało uderzyć kilka piorunów.
Według informacji przedstawionych przez ekspertów, nasilona częstotliwość występowania w ostatnim czasie piorunów w Bangladeszu jest efektem deforestacji. Tereny, które są pozbawione wysokich drzew mają przyciągać błyskawice.
Przypomnijmy, że w Azji Południowej z powodu burz w każdym miesiącu ginie mnóstwo ludzi. W 2016 roku władze Bangladeszu postanowiły określić pioruny mianem naturalnej katastrofy. Wszystko po sytuacji, w której ponad 200 osób zginęło z powodu piorunów w przeciągu jednego miesiąca.