
Reklama.
W czwartkowy wieczór kataloński klub oficjalnie potwierdził, że w futbolu skończyła się pewna niesamowita era, która trwała nieprzerwanie od 2003 roku. Lionel Messi odchodzi z FC Barcelona, co jeszcze niedawno wydawało się wprost niemożliwe. A jednak, Argentyńczyk nie może podpisać nowej umowy z klubem. Dlaczego tak się stało?
Messi zdecydował się kontynuować piękną karierę w barwach FC Barcelona, klub przygotował mu już nową umowę i wydawało się, że wszystko zmierza do szczęśliwego końca. I nagle wszystko runęło. Powód jest prosty, Duma Katalonii ma ponad miliard euro długu i zwyczajnie nie stać jej na zatrudnienie geniusza.
FC Barcelona i cała Katalonia we łzach żegnają się z legendą. Klub przygotował wyjątkowe wideo i złożył hołd piłkarzowi, który zaliczył 778 występów dla Barcelony, strzelił dla niej niesamowite 672 gole, a te pomogły mu zdobyć 10 tytułów mistrzowskich w LaLiga, cztery Puchary Ligi Mistrzów i trzy klubowe mistrzostwa świata. Łącznie zdobył z Barceloną 35 trofeów.
Tymczasem jak donoszą media i źródła blisko piłkarza oraz klubu, Argentyńczyk podpisze nowy kontrakt z Paris Saint-Germain. Informacje na ten temat przekazał za pomocą mediów społecznościowych brat emira Kataru i jednocześnie właściciela PSG. Piłkarz zawrze umowę na dwa lata i zarobi około 35-40 milionów euro.
Czytaj także: