
Reklama.
Wielkie pożary w Grecji
W pierwszych dniach sierpnia 2021 roku łatwiej jest wymienić regiony Grecji wolne od wielkopowierzchniowych pożarów niż te, które walczą z ogniem. Ogień trawi nawet greckie wyspy, gdzie teoretycznie wyższa wilgotność powietrza powinna chronić przed tego typu zagrożeniem.Grecja boleśnie przekonuje się jednak o tym, jak tragiczne są skutki kryzysu klimatycznego. Kraj ten kolejny tydzień zmaga się z rekordowymi upałami. To one są głównym powodem pojawiania się zarzewi ognia.
Dodatkowo greckie służby prowadzą jednak śledztwa wskazująca na to, iż za częścią pożarów może stać przestępczość zorganizowana – w ten sposób "załatwiająca" nowe tereny pod atrakcyjne inwestycje. Podobne działania wykryto już w Turcji.
Greckie wakacje w cieniu chmur dymu
Niezależnie od swego źródła ogień daje się we znaki znacznej części turystów spędzających wakacje w Grecji. Nawet jeśli dany hotel czy pensjonat nie wymaga ewakuacji ze względu na bezpośrednie zagrożenie, w dotkniętych pożarami regionach po prostu ciężko się oddycha.Niebo skryte za pomarańczowymi chmurami dymu to nie są wymarzone warunki do spędzania urlopu. Zadymienie może wpływać także na przebieg lotów do Grecji i wymuszać lądowanie w miejscowości znacznie oddalonej od tej, w której mamy zarezerwowany wypoczynek.
Do kiedy potrwają pożary w Grecji? Prognozy są przygnębiające
Niestety, greckie służby alarmują, iż nic nie wskazuje na to, by najbliższych dwóch tygodniach zagrożenie zniknęło. Wpływ na takie prognozy pożarowe dla Grecji ma przede wszystkim sytuacja meteorologiczna.W Helladzie co najmniej do 18 sierpnia 2021 roku nie są spodziewane deszcze. Możliwe są oczywiście miejscowe opady, ale będą one bez znaczenia dla walki z ogniem. Szczególnie, że prognozuje się je akurat tam, gdzie akurat pożary nie występują.
Greckim strażakom, leśnikom, żołnierzom i obronie cywilnej pozostają więc jedynie próby kontrolowania zarzewi poprzez akcje w precyzyjnie wybranych miejscach, a przede wszystkim zraszanie dotkniętych pożarami obszarów przy pomocy samolotów gaśniczych.
Czytaj także:Jak informuje rząd w Atenach oraz grecka administracja lokalna, wysiłki wszystkich zaangażowanych służb raczej nie doprowadzą do zwalczenia ognia przed 15 sierpnia.
Do tego czasu należy liczyć z zagrożeniem pożarowym zarówno w Attyce (w tym w pobliżu Aten), jak i Tesalii-Grecji Środkowej, na Półwyspie Peloponez oraz części dotkniętych suszą Wysp Egejskich, takich jak Rodos czy Evia.
Wspomnianą perspektywę czasową obejmują aktualne analizy, w rzeczywistości ogień może jednak trawić Grecję dłużej. Aż do chwili nadejścia pierwszego istotniejszego ochłodzenia i wystąpienia nad Helladą kilkudniowych opadów.