Niesamowite sceny z planu filmowego "Mission: Impossible 7". Na planie w Wielkiej Brytanii pojawił się Tom Cruise, który obserwował całe przedsięwzięcie z helikoptera. Zdjęcia spadającego z klifu pociągu są naprawdę niesamowite i już zdążyły obiec cały świat.
Produkcja kolejnego odcinka kultowej serii została opóźniona przez trwającą pandemię koronawirusa. Praca na planie została jednak wznowiona, a do sieci trafiły właśnie niesamowite ujęcia z planu zdjęciowego. Spekuluje się, że są to ostatnie sceny z "Mission: Impossible 7".
Ujęcia były kręcone w Stoney Middleton w Wielkiej Brytanii, gdzie ekipa od piątku pracowała nad zbudowaniem całej scenografii. Specjalną ciężarówką przywieziono lokomotywę, która rozbija się potem na zdjęciach.
O dziwo filmowcy nie zdecydowali się na komputerowo zaprojektowane efekty specjalne. Na fotografiach widać, jak rozpędzony pociąg dojeżdża do kończących się nad urwiskiem torów kolejowych i wpada prosto w przepaść. Podczas kręcenia ujęć na planie zdjęciowym w Derbyshire pojawił się Tom Cruise, które obserwował całą kraksę z helikoptera.
Film z serii "Mission: Impossible" znane są z niezwykłych efektów specjalnych i scen akcji. W zeszłym roku burzę medialną wywołał kontrowersyjny pomysł producentów, którzy przymierzali się do wysadzenia mostu w Pilchowicach na Dolnym Śląsku na potrzeby filmu. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, a konstrukcja trafiła na listę zabytków.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut