Kamil Grosicki ma za sobą trudny okres. Pomocnikowi przepadł m.in. wyjazd z reprezentacją na Euro 2020.
Kamil Grosicki ma za sobą trudny okres. Pomocnikowi przepadł m.in. wyjazd z reprezentacją na Euro 2020. Fot. Pool Getty/Associated Press/East News
Reklama.
Kamil Grosicki w miniony weekend pojawił się na stadionie Pogoni Szczecin. Ucieszył szczecińskich kibiców tym bardziej, że ogłoszono jego sensacyjny powrót do PKO Ekstraklasy.
– Starałem się tego nie pokazywać, ale psychicznie nie było ze mną najlepiej. Nie chcę mówić o ciężkim stanie, ale naprawdę przeżywałem wszystkie te porażki. I w klubie, i w reprezentacji – przyznaje Grosicki.
Skrzydłowy ze względu na brak gry w Anglii, stracił szansę na wyjazd na piłkarskie mistrzostwa Europy. Grosicki został skreślony przez trenera Paulo Sousę.
– Na Euro nie gra się z Andorą, tylko lepszymi zespołami, ale na koniec nie dostałem nawet telefonu od trenera Sousy. [...] Zadzwonił trzy dni później. Przekaz był prosty: nie jedziesz. Nie chcę za dużo mówić... musiałem to przełknąć – opisywał Polak.
Teraz Grosicki skupia się na odbudowaniu formy i ewentualnym powrocie do reprezentacji.
– Ja zrobię wszystko, żeby to zrobić. Zobaczymy, co będzie. Na pewno nie chcę się z kadrą żegnać w takim momencie. Chciałbym to zrobić w innym stylu – skwitował "Grosik".
A na koniec, perełka z archiwum Pogoni Szczecin. Jak widać, historia Grosickiego ze szczecińskim klubem jest bardzo długa.
źródło: WP/SportoweFakty
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut