Rozczarowanie na koniec. Biało-Czerwone przegrały z Bułgarkami po słabym meczu

Mecz z Bułgarkami Polki rozpoczęły bardzo dobrze. Wygrana 25:18 nie pozostawiła wątpliwości, kto ma więcej sportowych argumentów. Funkcjonowało wiele stref, poczynając od Magdaleny Stysiak, poprzez środkowe, kończąc na Zuzannie Góreckiej.

Problem w tym, że gorszy dzień miała Stysiak. Choć była pierwszą punktującą w polskiej drużynie, kończyła przeciętnie co trzecią piłkę. Popełniając kilka własnych błędów, do których nie przyzwyczaiła we wcześniejszych meczach.

Trener Nawrocki w czwartym secie postawił na Malwinę Smarzek-Godek, odsyłając Stysiak do kwadratu na stałe. Tak się przynajmniej wydawało.

Po stronie bułgarskiej była widoczna za to tendencja wzrostowa właściwie w każdym elemencie. Od mocnego ataku (liderkami w ofensywie Elitsa Vasileva i Emiliya Dimitrova), poprzez grę blok-obrona, kończąc na zwykłej... radości z gry.

Polki zajęły drugie miejsce w tabeli grupy B. W 1/8 finału Biało-Czerwone zmierzą się z trzecim zespołem grupy D, czyli reprezentacją Ukrainy.

Mecz fazy pucharowej z udziałem Polek odbędzie się w niedzielę w Płowdiw.

Bułgaria - Polska 3:1 (18:25, 25:21, 25:21, 25:23)
Sędziowali: Marie-Catharine Boulanger (Belgia), Paul Catalin Szabo-Alexi (Rumunia).

Bułgaria: Emiliya Dimitrova, Hristina Vuchkova, Gergana Dimitrova, Elitsa Vasileva, Nasya Dimitrova, Lora Kipitova, Zhana Todorova (libero) oraz Eva Yaneva, Petya Barakova.
Polska: Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Zuzanna Górecka, Magdalena Stysiak, Katarzyna Wenerska, Martyna Łukasik, Klaudia Alagierska, Maria Stenzel (libero) i Monika Jagła (libero) oraz Martyna Grajber, Julia Nowicka, Malwina Smarzek-Godek, Marta Pol.