
Filip Łobodziński udzielił poruszającego wywiadu, w którym opowiedział o stracie ukochanej córki Marysi. Od śmierci jego dziecka minęło sześć lat. – Nie jestem z niczym pogodzony. Wciąż tkwi we mnie bunt, głównie jeśli chodzi o Marysię – wyznaje.
Była niezwykle dzielna, heroiczna. Sama podczas nawrotu choroby zabrała się za przekład sztuki Giraudoux, tak jakby miała potrzebę pozostawienia czegoś po sobie. Jeszcze parę tygodni przed śmiercią starała się żartować, choć właściwie tylko leżała, z trudem wstając do toalety.
Łobodziński o stracie dziecka
Łobodziński wyznał, że do dziś trzyma dwa zdjęcia zmarłej córki. Jedno wisi w domu – zrobione na ślubie jej starszej siostry, Julii, kiedy Marysia ma krótkie włosy i była w trakcie chemii. Drugie - w wieku 15 lat, gdzie pozuje jak Pola Negri.Jej ogromne zdjęcie wisi u nas w przedpokoju i nawet moja żona, która przecież nie była matką Marysi, jest w nim zakochana. Patrząc na nie, płacze.
Kim jest Filip Łobodziński?
W dzieciństwie grał w kultowych filmach dziecięcych. Miał zaledwie 8 lat kiedy rozpoczął swoją przygodę z aktorstwem. Wcielił się w rolę Dudusia w “Podróż za jeden uśmiech”, a w “Stawiam na Tolka Banana” zagrał Julka Seratowicza. Występował też w słynnej komedii Stanisława Barei “Poszukiwany, poszukiwana”.Czytałem już przed pójściem do szkoły, przepisywałem słowa... Chyba świetliczanka powiedziała, że m.in. ja dobrze czytam. Zrobili próby dźwiękowe, załapałem się na drugorzędną rólkę w radzieckim filmie wojennym „Taki duży chłopiec”, a potem naprawdę sporo dubbingowałem – mówił w jednym z wywiadów.
Kariera muzyczna i dziennikarska
Po maturze, Filip Łobodziński wybrał studia na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ukończył iberystykę. Jako student ze swoim kolegą – Jarosławem Gugałą – założył grupę muzyczną Zespół Reprezentacyjny, gdzie grał na gitarze, ale także śpiewał. Pisał teksty piosenek dla Pawła Kukiza, Justyny Steczkowskiej czy Małgorzaty Walewskiej.Przez osiem lat, do 2000 roku pracował jako reporter, wydawca, a w końcu jako prezenter i korespondent zagraniczny w “Wiadomościach TVP”. Prowadził program “Kawa czy herbata?” i współpracował z radiową Trójką.
Przez dwa lata Filip Łobodziński był pracownikiem Departamentu Komunikacji Społecznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Następnie pracował w Najwyższej Izbie Kontroli w Wydziale Prasowym.
