
Dodał, że w zamachach śmierć poniosło również wielu Afgańczyków. Amerykański generał przekazał, że istnieje wysokie ryzyko kolejnego ataku, tym razem z wykorzystaniem samochodu-pułapki.
W czwartek doszło do dwóch eksplozji przed lotniskiem w Kabulu. Według "The Wallstreet Journal" zginęło tam co najmniej 60 osób, a 150 zostało rannych. Pentagon podał, że były to ataki przeprowadzone przez zamachowców-samobójców z ISIS. Potem bojownicy mieli też otworzyć ogień w kierunku żołnierzy i cywilów.